Wybory zostaną powtórzone? Fatalne wieści dla 10 mln obywateli

W ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin wśród sympatyków Rafała Trzaskowskiego zapanowała niemała euforia. Zwłaszcza gdy kapituła Państwowej Komisji Wyborczej przyznała, że pomyłki w poszczególnych komisjach mogły mieć wpływ na wyniki głosowania. Czy zatem wybory zostaną powtórzone? Wyjaśniamy.

Około 400 tysięcy głosów wyniosła ostateczna przewaga Karola Nawrockiego nad Rafałem Trzaskowskim po spłynięciu danych ze 100 procent obwodowych komisji wyborczych 1 czerwca.

To właśnie wówczas stało się jasne, że feta w sztabie kandydata Koalicji Obywatelskiej była zdecydowanie przedwczesna. Jednakże obecnie, ponad 2 tygodnie po ogłoszeniu wygranej Nawrockiego, do PKW wpłynęły tysiące protestów wyborczych.

Popularne dziś: Sumliński publicznie ostrzega Tuska. Premier ma powody do paniki

Natomiast wyborcy przeciwni PiS-owi, a także dziennikarze i publicyści, którym bliżej do obozu rządzącego, niemalże otwierają już szampany. Wszystko przez komunikat, jaki wysłała w przestrzeń publiczną Państwowa Komisja Wyborcza.

Wybory prezydenckie 2025 zostaną powtórzone?

Według wspomnianej konkluzji PKW „pomyłki w poszczególnych komisjach mogły mieć wpływ na wyniki głosowania”. Jak te słowa interpretować? Otóż wielu głosujących na Rafała Trzaskowskiego od razu odżyło i zyskało nadzieję na zmianę zwycięzcy tegorocznych wyborów prezydenckich.

– Czyli potrzebujemy uchwały całego Sądu Najwyższego, by wiedzieć kto wygrał wybory. Na razie tego nie wiemy, a Nawrocki nie jest żadnym elektem, lecz tylko uczestnikiem finału wyborów. Walka trwa – napisał na platformie X Tomasz Lis.

Tomasz Lis o wyborach 2025

Sęk jednak w tym, że wybory prezydenckie 2025 niemal na pewno nie zostaną powtórzone. Dlaczego? Otóż przede wszystkim popełniano w komisjach pomyłki w obie strony. Choć oczywiście Trzaskowski stracił znacznie więcej głosów. Nie jednak na tyle, by przegrać przez to wybory. W najlepszym razie wygranym nadal będzie Karol Nawrocki – tyle że z nieco mniejszą przewagą. To jednak nie wszystko.

Albowiem słowa o „pomyłkach mających wpływ na wynik głosowania” dotyczyły tego, że po prostu wynik będzie inny. Nie zaś zwycięzca całych wyborów.