Dość złowieszczo zabrzmiał apel do narodu autorstwa premiera Donalda Tuska. A raczej coś w rodzaju ostrzeżenia. Szef rządu robi coś odwrotnego, niż powinien. Bo – przynajmniej naszym zdaniem – dobrze byłoby, gdyby dawał Polakom choćby pozorne poczucie bezpieczeństwa. Tymczasem z jego ust płyną zapowiedzi, które mogą przyprawiać o ciarki!
POPULARNE DZIŚ: Ostrzeżenie dla klientów PKO BP. Nie ma dobrych informacji
Nie jesteśmy pewni, w co na ten moment gra premier Tusk. Niepokój, jaki czujemy od kilku tygodni, został wielokrotnie spotęgowany ostatnią serią – cóż – ostrzeżeń skierowanych do narodu?
Polityków – zwłaszcza tych ze szczytów władzy – kojarzymy przecież z głoszeniem frazesów o tym, że jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. Natomiast szef rządu naszego kraju obrał narrację dokładnie odwrotną. Ciekawe tylko, jaki ma cel w snuciu tak złowieszczych wizji.
Niepokojące zachowanie premiera. Tusk ostrzega Polaków?
Cóż. No bo skoro mówi w takim tonie już teraz, to co będzie się działo w drugim półroczu – po zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego na urząd Prezydenta RP? Bo prawdopodobnie głównie do tego nawiązuje Prezes Rady Ministrów:
– Czeka nas dwa i pół roku bardzo ciężkiej pracy w warunkach, które nie zmienią się na lepsze – powiedział przekonany o swoich racjach Donald Tusk. Słowa te niepokoją tym bardziej, że również dotychczasowe 1,5 roku obecnego rządu nie było najlepsze.
Jak zatem widać, premier uznał, że z Karolem Nawrockim nie da się współpracować, zanim ten w ogóle objął urząd prezydenta. To jednak nie wszystko. Lider Platformy Obywatelskiej, największej partii w koalicji rządzącej, coraz częściej po prostu zastrasza… własnych koalicjantów. Słowa, które wypowiedział w tym miesiącu w kontekście zbliżającej się rekonstrukcji rządu, nie zostały przez jego politycznych partnerów odebrane ze spokojem.
Bo jak tu być spokojnym, gdy „twój” premier sugeruje, że „lepiej żeby nikt nie spał spokojnie”. Poza nim samym oczywiście. Kilka dni temu pisaliśmy już na mPress.pl o osobliwych zachowaniach i pomysłach premiera, w tekście „On stosuje terror”. Politycy koalicji przerażeni tym, co chce zrobić Tusk.
