Być może niektórym trudno w to uwierzyć, ale są tacy, którzy nie tak dawno zdążyli już zatęsknić za tzw. starym Korwinem. Czyli Januszem Korwin-Mikkem, który – co weszło już do mowy potocznej – masakruje lewaków. Mówiąc wprost: celnie, bądź zabawnie ripostuje przeciwników. Tym razem trafiło na Rafała Trzaskowskiego – prezydenta Warszawy.
Właściwie prezydent Warszawy nie zrobił nic w kierunku tego, by zostać zripostowanym przez Korwin-Mikkego. Rafał Trzaskowski najzwyczajniej w świecie „nawinął się” wieloletniemu liderowi polskiej, skrajnej prawicy. O gustach się nie dyskutuje, natomiast naszym zdaniem – wyszło dość zabawnie.
Trzaskowski – jako gospodarz miasta stołecznego – nagrał i zamieścił w social mediach nagranie, jakich wiele. Opowiadał o specjalnej strefie ciszy w jednej z warszawskich szkół.
Mówił też o tym, że każda szkoła w stolicy może liczyć na grant w celu stworzenie strefy dla uczniów wrażliwych sensorycznie. Lecz jeden fragment jego wypowiedzi wystarczył Januszowi Korwin-Mikkemu, by znokautować polityka PO.
– Tu jest tak zwana strefa ciszy w szkole na ulicy Puszczyka na Ursynowie. […] Tu jesteśmy ciiicho – mówi na wideo Rafał Trzaskowski, sugestywnie zakrywając usta palcem wskazującym.
Cisza to panowała w Pańskim sztabie 1 czerwca po godzinie 23:00.
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) July 21, 2025
Janusz Korwin-Mikke, długo się nie zastanawiając, skomentował post Trzaskowskiego: „Cisza to panowała w Pańskim sztabie 1 czerwca po godzinie 23:00”. Leciwy polityk udowodnił tym samym, że wciąż posiada ten refleks, ciętą ripostę i „umie w internety”. Bo jego odpowiedź zebrała ponad 5 tys. polubień, zaś wstawiony znacznie wcześniej klip Trzaskowskiego – ledwie tysiąc.
Przypomnijmy, że Janusz Korwin-Mikke ma 82 lata.




