Bardzo ważna informacja dla klientów PKO BP i Pekao SA. „Bank nie bierze odpowiedzialności”

Po raz kolejny banki PKO BP oraz Pekao SA wystosowały ważny apel, który powinien zainteresować wszystkich ich klientów. Mimo kolejnych, wciąż są przypadki utraty pieniędzy przez gapiostwo. Co – ciekawostka – zdarza się nawet osobom świadomym, obeznanym technologicznie. Co więc mają powiedzieć seniorzy? Warto przeczytać, by później nie żałować. 

Zarówno PKO BP, jak i Pekao SA to instytucje, które cieszą się dużym zaufaniem wśród osób starszych. Wielu seniorów właśnie w tych bankach posiada swoje konta, emerytury czy oszczędności życia.

Niestety, to właśnie ta grupa staje się dziś najczęstszym celem przestępców. Banki ostrzegają: liczba prób oszustwa rośnie z tygodnia na tydzień. Metody działania oszustów są coraz bardziej wyrafinowane. Do tego stopnia, że sporadycznie haczyk połykają nawet całkowicie świadome osoby (!).

Posiadacze kont w PKO BP i Pekao SA znów na celowniku

Najpopularniejszy scenariusz to tzw. „na pracownika banku”. Oszust dzwoni do klienta, podaje się za konsultanta, wzbudza zaufanie, a następnie nakłania do zainstalowania aplikacji zdalnego pulpitu. Gdy senior to zrobi, przestępca ma pełen dostęp do jego konta. Po czym w kilka minut może wyczyścić rachunek.

Inna popularna metoda to SMS lub e-mail z fałszywym linkiem. Wiadomość wygląda wiarygodnie, przypomina komunikaty znane z bankowości elektronicznej. Kliknięcie w link prowadzi jednak do strony wyłudzającej dane logowania.

Zdarzają się również sytuacje, w których oszuści podszywają się pod policję, ZUS lub nawet członka rodziny. Często robią to przez telefon, wzbudzając strach lub współczucie. Cel zawsze jest ten sam – wyłudzić dane, a potem pieniądze.

Chroń swoje pieniądze – banki doradzają, jak to robić

PKO BP i Pekao SA przypominają: bank nigdy nie prosi o instalowanie zewnętrznych aplikacji ani o podawanie danych do logowania przez telefon. Mimo to, w przypadku udanego oszustwa lub kradzieży środków, bank nie bierze odpowiedzialności. Oznacza to, że klient – nawet jeśli działał w dobrej wierze – może nie odzyskać utraconych pieniędzy.

W takich przypadkach pozostaje tylko zgłoszenie sprawy na policję. Niestety, jak podkreślają eksperci, wykrywalność tego rodzaju przestępstw jest bardzo niska. Hakerzy i cyberprzestępcy potrafią skutecznie ukrywać swoją tożsamość i lokalizację. Ich namierzenie to często zadanie graniczące z niemożliwością.

Banki apelują o szczególną ostrożność – zwłaszcza do osób starszych. Jeśli masz wątpliwości co do otrzymanej wiadomości lub telefonu, zawsze warto skonsultować się z najbliższymi lub zadzwonić na oficjalną infolinię banku. W tym przypadku czujność naprawdę może uratować oszczędności życia.