Poseł Dariusz Matecki już w czerwcu założył zrzutkę. W piątek przypomniał jednak, że wciąż można wpłacać pieniądze „na wsparcie prawne i jego rodzinę”. Liczba osób wspierających robi wrażenie. Nawet biorąc pod uwagę potężne zasięgi polityka w sieci.
Dla Prawa i Sprawiedliwości oraz Suwerennej Polski działania posła Mateckiego są nieocenione. Od lat doskonale odnajduje się on w sieci, prowadząc social media nie tylko swoje, ale i kilku innych polityków ze swojego środowiska politycznego.
Zaś po drugiej stronie barykady – Dariusza Mateckiego nie znoszą. Zanim jeszcze formalnie został posłem (jest to jego pierwsza kadencja), Gazeta Wyborcza i TVN zdążyły okrzyknąć go „hejterem w Sejmie”. Teraz – jak twierdzi – jest represjonowany przez służby i rząd Donalda Tuska.
CZYTAJ TAKŻE: Poseł Matecki przekazał dramatyczne informacje. To dla niego bardzo trudny czas
W związku z tym, że Dariusz Matecki jest jedną z osób podejrzanych o udział w aferze Funduszu Sprawiedliwości, blokowane są jego kolejne rachunki bankowe. – Straciłem dostęp do wszystkich oszczędności. Kolejne banki odmawiają mi otwarcia rachunku – mówi od wielu miesięcy.
Zrzutka Dariusza Mateckiego. Wsparł ją nawet Obajtek?
W związku z represjami, jakich miał stać się ofiarą, poseł Matecki założył zbiórkę w serwisie zrzutka.pl. Choć nie widzimy, jaką kwotę do tej pory udało mu się zebrać, to możemy wyobrażać sobie skalę wsparcia, jakie otrzymał. Bo informacji o tym, ile osób wpłaciło pieniądze, nie ukrył.
A takich ludzi do tej pory znalazło się aż 3194. Nad tą liczbą widnieje informacja, że do końca zrzutki pozostało 523 dni. Niewykluczone, że parlamentarzystę wsparł sam Daniel Obajtek – były prezes Orlenu.
Polubił on bowiem piątkowy wpis Mateckiego, w którym ten przypominał odbiorcom o możliwości wpłacania pieniędzy na jego rzecz. Jego oraz rodziny, którą ma na utrzymaniu:





