Żukowska o słowach marszałka Hołowni: Nakłaniano go do zamachu stanu i nic z tym nie zrobił?

W dość obszerny sposób dzień podsumowała w piątek wieczorem Anna-Maria Żukowska. Przewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy odniosła się do słów Szymona Hołowni. Tych dotyczących zamachu stanu. Do którego miał być namawiany. 

Rzadko kiedy skłócona ostatnio koalicja rządząca jednoczy się tak mocno. Tym razem przeciwko jednej osobie – marszałkowi Sejmu Szymonowi Hołowni.

Zamieszanie związane jest oczywiście ze zbliżającym się zaprzysiężeniem prezydenta elekta – Karola Nawrockiego. Już w pierwszej połowie lipca marszałek Hołownia zapewnił, że – zgodnie z prawem – zwoła Zgromadzenie Narodowe i odbierze przysięgę od nowo wybranego prezydenta.

Środowiska związane z obecnym rządem publicznie nawoływały jednak, by się z tym wstrzymał. Do momentu… ponownego przeliczenia głosów. Narosło bowiem sporo teorii na temat rzekomego sfałszowania wyborów prezydenckich na korzyść Karola Nawrockiego.

Jednakże ani PKW, ani Sąd Najwyższy, ani też Prokurator Krajowy nie był w stanie dowieść, że wynik głosowania został wypaczony. Stąd niezłomność marszałka Sejmu w kwestii zwołania Zgromadzenia Narodowego na 6 sierpnia.

W obliczu nacisków Szymon Hołownia stwierdził nawet, że „namawiano go do dokonania zamachu stanu”, czym byłoby nieprzyjęcie przysięgi od demokratycznie wybranego prezydenta elekta. Te słowa wywołały polityczne trzęsienie ziemi.

Anna-Maria Żukowska o propozycji zamachu stanu dla Hołowni

Słowa te skomentowała w piątkowy wieczór Anna-Maria Żukowska – przewodnicząca Lewicy.

– A już na koniec dnia (wieczoru): bardzo nam to źle robi jako naszemu wspólnemu państwu po prostu, naszej wspólnocie, naszemu międzynarodowemu bezpieczeństwu, kiedy druga osoba w Polsce ogłasza, że ją nakłaniano do zamachu stanu i nic z tym nie zrobiła – zaczęła Anna-Maria Żukowska.

Wyraziła także troskę o warunki pracy Radosława Sikorskiego w obliczu tej sytuacji.

– Jak ma z takim ciężarem dilować na arenie międzynarodowej szef MSZ Radosław Sikorski? Co on ma odpowiadać w tej sprawie? Jak takie zarzuty wpłyną na rating Polski? – pyta Żukowska.

Na koniec – najwyraźniej nie bez satysfakcji, stwierdziła: „I, zabijcie mnie, coraz bardziej przekonuję się, że pisząc swój apel do Hołowni przed rokiem – miałam rację”.