Tusk dał jasny sygnał odnośnie swojego następcy. To już nie są plotki

Jasny sygnał ze strony premiera. Donald Tusk niemalże palcem wskazał, kto będzie jego następcą. Przynajmniej na ten moment – jeśli pozytywnie przejdzie swoisty okres próbny. Potwierdzają się tym samym nasze doniesienia sprzed niespełna tygodnia. Zatem z dnia, gdy nie znaliśmy nawet daty planowanej rekonstrukcji rządu. 

A to właśnie w wyniku rekonstrukcji rządu, która już za nami, wyłoniono człowieka, który najprawdopodobniej wskoczy w buty Donalda Tuska. Co prawda jeszcze nie dziś, nie za tydzień, ani miesiąc. Jednakże szybciej, niż wielu się spodziewa. Cel jest oczywisty.

Otóż na mniej-więcej pół roku przed wyborami parlamentarnymi zaplanowanymi na jesień 2027 roku, na stanowisku Prezesa Rady Ministrów ma dojść do „podmianki”.

Obecny rząd – na co wyraźnie wskazują kolejne sondaże – dosyć szybko się zużył. Tak samo zresztą jak człowiek stojący na jego czele – premier Donald Tusk. A że szef Platformy nie chce oddawać władzy już teraz, namaścił swojego następcę przy okazji rekonstrukcji.

Następca Tuska już znany. Sprytny plan na najbliższe wybory

Nawet dla wielu sympatyków obecnej władzy nie jest tajemnicą, że rzeczona rekonstrukcja niewiele dała. Przynajmniej w kontekście poczucia świeżości w gabinecie Donalda Tuska. Jest natomiast coś, co premier chce zrobić w ostatnim półroczu poprzedzającym najbliższe wybory parlamentarne.

Tym czymś jest – nie, oczy Was nie mylą – zmiana premiera. I to na człowieka, którego podobno w PO nazbyt koledzy i koleżanki nie lubią. Mowa oczywiście o Radosławie Sikorskim. Obecnie szefie polskiej dyplomacji, który – zdaniem wielu ekspertów – wygrałby z Karolem Nawrockim, gdyby nie porażka w prawyborach zarządzonych wewnątrz KO. Ministra Sikorskiego zaskakująco szybko „zaczęto lubić”, gdy został mianowany Wicepremierem:

Radosław Sikorski następca Tuska 2025 2027

Sikorski premierem news

Gratulacje dla nowego wicepremiera posypały się gęsto. Tak na oficjalnych kanałach Platformy Obywatelskiej, jak i na kanałach prominentnych polityków PO i KO. Przyznać trzeba, że to widok dość nowy. Wcześniej nie było odczuwalne, by partyjni koledzy szczególnie doceniali szefa polskiej dyplomacji. Ale skoro ma zdetronizować PiS…

Radosław Sikorski premierem?

O tym, że Radosław Sikorski ma spore szanse zostać premierem, spekulowaliśmy już po wyborach prezydenckich. Wówczas stało się jasne, że Donald Tusk popełnił błąd. Przeceniając możliwości Rafała Trzaskowskiego, który jednak zdecydowanie lepiej radzi sobie na szczeblu samorządowym.

Choć wybór kandydata na prezydenta nie był jednoosobowy, to jednak premier Tusk zarządził prawybory w PO. I bez wątpienia sugerował członkom swojego ugrupowania, którego kandydata preferuje osobiście. Efekty wszyscy znamy. Trzaskowskiego wsparło 70 proc. członków PO, a z Nawrockim przegrał. Teraz to Radosław Sikorski będzie miał szanse się wykazać.

Nawet TVN wystawił wicepremierowi Sikorskiemu przepiękną laurkę. Podkreślając wyłącznie jego sukcesy na arenie międzynarodowej. Warto zerknąć na poniższy materiał, od około 4:20 min.: