Zełenski nagle odpowiedział Sikorskiemu. Polska dyplomacja w szoku

Minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski właśnie „zderzył się” ze specyficznym stylem ukraińskiej dyplomacji. Doczekał się wymownej reakcji prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na swój wpis. Przedstawiciele polskiej dyplomacji mogą teraz odczuwać mały dysonans poznawczy. 

Gdy Mateusz Morawiecki, będąc jeszcze premierem, mówił o „sowieckim stylu dyplomacji”, wielu nie rozumiało, co ma na myśli. Polityk PiS użył tego określenia w kontekście rzekomej niewdzięczności ze strony Ukraińców i ich roszczeniowej postawy.

Ówczesny szef rządu nie chciał jednak nikogo urazić. Wręcz przeciwnie: starał się w pewien sposób usprawiedliwiać naszych wschodnich sąsiadów. Albowiem – z perspektywy przeciętnego zjadacza chleba – taka ich postawa była niezrozumiała, a z czasem wręcz frustrująca.

Dziś jednak wszystko staje się bardziej zrozumiałe. O czym przekonał się przedstawiciel „przeciwnej strony barykady”. Zatem minister spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska – Radosław Sikorski.

POPULARNE DZIŚ: Pilny komunikat premiera Tuska. Zwrócił się do wszystkich Polaków

Sikorski działa na rzecz Ukrainy, Zełenski odpowiada po 2 dniach

Polska dyplomacja – z ministrem Radosławem Sikorskim na czele – może odczuwać absmak z co najmniej dwóch powodów. Przy czym jeden z nich jest naprawdę znaczący.

Mianowicie, po pierwsze: Zełenski odniósł się do stanowiska ministra Sikorskiego dopiero po 2 dniach. Po drugie zaś, znacznie ważniejsze: od początku konfliktu z Rosją prezydent Ukrainy nie zdobył się na skierowanie podziękowań bezpośrednio do Polaków.

Mimo, że to przecież Polacy i polskie państwo ruszyło Ukraińcom z pomocą w 2022 r. jako pierwsze. W tempie błyskawicznym. Wsparcie okazywali nie tylko politycy, samorządowcy, ale i miliony zwykłych obywateli. Tymczasem Wołodymyr Zełenski na przestrzeni lat zwykł ogólnikowo dziękować bliżej nieokreślonym „sojusznikom”.

– Zakończyło się spotkanie zachodniej Koalicji Chętnych na rzecz Ukrainy przed jutrzejszymi rozmowami w Waszyngtonie. Podkreśliłem, że aby nastał pokój, trzeba wywrzeć nacisk na agresora a nie na ofiarę agresji przekazał w niedzielę minister Radosław Sikorski.

Szczególnego optymizmu – jak widać poniżej – słowa szefa polskiej dyplomacji w Kijowie nie wzbudziły. Zełenski zdobył się bowiem jedynie na jedno, krótkie zdanie w ramach odpowiedzi:

Dziękujemy za wasze wsparcie – napisał Wołodymyr Zełenski, zwracając się do sojuszników, którzy po raz kolejny potwierdzili swoje zaangażowanie w obronę Ukrainy – czytamy w publikacji portalu goniec.pl.