Kłeczek zwyzywany przez pracownika Stanowskiego. Dziennikarz Republiki został nazwany gnidą

Będzie gorąco w jednym z newsroomów należących do Krzysztofa Stanowskiego. Miłosz Kłeczek został bowiem nie tyle skrytykowany, co wręcz zmieszany z błotem. Paweł Paczul publicznie nazwał dziennikarza TV Republika m.in. gnidą. Nie bez przyczyny.

W mediach należących do Krzysztofa Stanowskiego dziennikarze prawej strony „obrywają” rzadziej. Choć przypadek Miłosza Kłeczka jest szczególny.

Bo przed wyborami parlamentarnymi sprzed niespełna dwóch lat sam Stanowski, wraz z Robertem Mazurkiem, nabijali się ze stronniczości Kłeczka. Wówczas jeszcze pracującego w TVP Info. Co innego jednak skrytykować, obśmiać, a co innego… No właśnie.

Zaczęło się stosunkowo niewinnie. Możemy uznać, że niewinnie, bo do pewnych „standardów” w polskim dziennikarstwie zdążyliśmy już przywyknąć. Kłeczek po prostu promował news z nowo powstałego, plotkarskiego portalu przyległego do TV Republika.

Miłosz Kłeczek zmieszany z błotem – Paczul nie wytrzymał

Dziennikarz TV Republika, a teraz również serwisu o nazwie BlaskOnline, zrobił to jednak w sposób, który wyprowadził z równowagi Pawła Paczula. Paczul to dziennikarz sportowy portalu Weszlo.com – założonego przez Krzysztofa Stanowskiego.

„BlaskOnline przyłapał Radosława Sikorskiego z żoną na ekskluzywnych wakacjach w Juracie – w byłym ośrodku rządowym z czasów komuny. Zdjęcia na #BlaskOnline na portalu o ludziach z innej strony” – zachęcał Miłosz Kłeczek.

Po kilku godzinach odpowiedział rozsierdzony pracownik Stanowskiego. Do skomentowania osobliwej publikacji Kłeczka użył tylko jednego zdania:

– Jesteś największą gnidą jaką widziały polskie media – odpowiedział krótko Paweł Paczul.

Paweł Paczul
Paweł Paczul

Krzysztof Stanowski od lat niezmiennie zapewnia, że nie cenzuruje treści publikowanych przez swoich dziennikarzy. Nawet wtedy, gdy zdarza im się krytykować jego przyjaciół. Pytanie, jak podejdzie do tej – choć prywatnej – w dość wulgarny sposób wyrażonej opinii Pawła Paczula.