Kaczyński wyśmiany u Rymanowskiego. Bosak zakpił z jego propozycji

Prezes Jarosław Kaczyński bez wątpienia chce być porównywany do historycznych mężów stanu. Lecz bynajmniej nie w takim kontekście. Prezes Prawa i Sprawiedliwości został obśmiany przez Krzysztofa Bosaka, na kanale Bogdana Rymanowskiego. 

A konkretniej rzecz ujmując: marszałek Bosak zakpił z inicjatywy zaproponowanej przez Kaczyńskiego. Choć prowadzący starał się subtelnie tonować nastrój – polityk Konfederacji powiedział wprost.

Co prawda miliony Polaków uważają Jarosława Kaczyńskiego za wybitnego stratega. Nie zmienia to faktu, że młodsze pokolenie polityków dostrzega archaizm w jego działaniach.

POPULARNE DZIŚ: Smutny koniec niezwykłej historii. Fani Maryli Rodowicz w rozpaczy

Krzysztof Bosak, współlider Konfederacji oraz wicemarszałek Sejmu, dosłownie wyśmiał prezesa Kaczyńskiego w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. Być może jest to pokłosie ostatnich ataków szefa PiS na jego ugrupowanie, a może po prostu neutralna diagnoza.

Krzysztof Bosak o Kaczyńskim: to jest XIX wiek

Prowadzący wywiad Rymanowski zadał Bosakowi pytanie: czy wie pan, co się stanie 11 października? Polityk po kilkusekundowej zadumie szczerze odparł, że nie. „Proszę mi przypomnieć” – powiedział.

Wtem dziennikarz przybliżył szczegóły. – Proszę się nie przejmować. Na 11 października Jarosław Kaczyński zwołał wiec przeciwko nielegalnej migracji. Czy Pan pójdzie na tę demonstrację? – spytał Bogdan Rymanowski. Odpowiedź rozmówcy nieco go zaskoczyła.

– Szkoda, że nie w lutym – zakpił Krzysztof Bosak. Następnie zapytał: „Dlaczego akurat w październiku, 11-ego?”. Na to pytanie prowadzący oczywiście nie znał odpowiedzi. Wtem marszałek Bosak powiedział wprost, co sądzi o inicjatywie i metodach Jarosława Kaczyńskiego.

– My zwołaliśmy w lipcu, na… lipiec. Moim zdaniem tak działa partia XXI wieku. Partia, która zwołuje coś w lipcu na październik, to brzmi jak partia z XIX wieku, nawet nie z XX. […] Uważam, że w tej diagnozie nie ma żadnej złośliwości. To jest po prostu diagnoza. W tym tempie uprawiało się politykę ponad 100 lat temu. Tak Dmowski prowadził politykę – powiedział lekko rozbawiony Krzysztof Bosak.

Ponadto polityk Konfederacji zastrzegł, że nie pojawi się na demonstracji Kaczyńskiego. Uważa bowiem, że „nie ma ona żadnego znaczenia”. Bo nie będzie w niej chodziło o faktyczny problem nielegalnej migracji, a o to, co będzie chciał powiedzieć Jarosław Kaczyński.