Mocne słowa prezydenta-elekta w sprawie zamieszania wokół liczenia głosów oddanych w tegorocznych wyborach na głowę państwa. Dr Karol Nawrocki wysłał jasny komunikat do politycznych przeciwników oraz sprzyjających im obywateli.
Do Romana Giertycha dołączył ostatnio sceptyczny początkowo Donald Tusk. W wyniku tego już kilka milionów obywateli domaga się zweryfikowania wyników wyborów prezydenckich 2025, a nawet ich powtórzenia. Wszystko w związku z nieprawidłowościami w pojedynczych obwodowych komisjach.
Zobacz również: Tusk napisał do Kaczyńskiego, Dudy i Nawrockiego. Zadał nietypowe pytanie
Larum wznoszą oczywiście sympatycy Rafała Trzaskowskiego, który co prawda cieszył się prezydenturą, ale tylko przez 2 godziny. Bo po spłynięciu danych ze 100 procent komisji, okazało się że wygrał Karol Nawrocki. W dodatku różnicą około 400 tys. głosów. Teraz obóz rządzący chce zabrać kandydatowi popieranemu przez PiS to zwycięstwo. Nawrocki odpowiada w ostrych słowach.
Nawrocki o protestach wyborczych. Zwrócił się do „armii Giertycha”
Nowo wybrany prezydent przemówił w sprawie powyborczej afery w niedzielę, podczas XX Zjazdu Klubów Gazety Polskiej w Sulejowie (pow. piotrkowski, woj. łódzkie). Donośnym tonem Karol Nawrocki zwrócił najpierw uwagę na to, jak trudna misja czeka zarówno jego, jak i całe środowisko konserwatywne.
– Przed nami wielkie zadanie. Tak, wygraliśmy bitwę o Polskę, wygraliśmy wybory, mimo że nikt nie dawał nam szans na zwycięstwo – nie dawały ich sondaże, media, prasa. To było zwycięstwo społeczeństwa obywatelskiego – powiedział Karol Nawrocki.
Wydarzenie transmitowała Telewizja Republika, dzięki czemu mogliśmy szybko zacytować dobitny komunikat, jaki prezydent-elekt skierował do „warczącej” opozycji. Mowa oczywiście o obozie rządzącym, stojącym jednak w opozycji wobec jego prezydentury. Karol Nawrocki zapewnił:
Gwarantuję, że jeśli ktoś będzie chciał zniszczyć polską demokrację i odebrać to zwycięstwo, to pierwszego zobaczycie mnie, jak protestuję przeciwko takiej bandyterce.




