Monika Jaruzelska – wbrew pozorom – nie wzbudza dziś szczególnych kontrowersji. Choć jest córką „tego” Jaruzelskiego, jej wywiady publikowane w serwisie YouTube są raczej neutralne. Ponadto 61-letnia dziennikarka rozmawia z przedstawicielami dosłownie każdej frakcji politycznej i nie tylko. Właśnie ogłosiła, że jej kolejnym gościem będzie Leszek Miller.
Od kilku lat Monika Jaruzelska prowadzi swój autorski kanał na YouTube. Przeprowadza tam wywiady z przeróżnymi postaciami – najczęściej aktywnymi lub byłymi politykami.
Gościli u niej już tacy ludzie jak Grzegorz Braun, Janusz Korwin-Mikke, Marek Jakubiak czy Sławomir Mentzen. Jej rozmowy wyróżniają się… no właśnie – neutralnością. Jaruzelska nie przerywa swym gościom, daje im pole do popisu i rzeczowo zadaje pytania.
Taka jej postawa początkowo niekoniecznie podobała się tak lewej, jak i prawej stronie sceny politycznej. Szczególnie to pierwsze środowisko zarzucało jej „udostępnianie pola do głoszenia radykalnych poglądów”. Monika Jaruzelska niewiele sobie jednak z tych zarzutów robiła i wciąż zaprasza na konstruktywne rozmowy takich gości, z jakimi akurat ma ochotę przeprowadzić wywiad.
Leszek Miller u Jaruzelskiej. Widzowie zadają trudne pytania
Tym razem, co – wbrew pozorom jest rzadkością – w legendarnej willi Jaruzelskich zagości przedstawiciel tak zwanej starej Lewicy. Mowa o wieloletnim liderze SLD i byłym premierze RP – Leszku Millerze. W mediach społecznościowych dziennikarka poprosiła widzów o przesyłanie pytań do niego.
– Już w najbliższą środę ( 19.03 ) nagrywamy rozmowę z Leszkiem Millerem. O co chcielibyście zapytać naszego Gościa? Pytania przesyłajcie do wtorku (18.03) do godziny 22:00 w dziale SPOŁECZNOŚĆ na moim kanale YouTube – przekazała Monika Jaruzelska.
Niestety, większość odpowiedzi na jej wpis na platformie X nie była zbyt pozytywna. Jeden z pierwszych komentarzy brzmi: „Czy w starszym wieku każdy lewak przechodzi na prawą stronę”.
Kolejny apeluje pyta natomiast: „Niech mu pani wspomni, aby mnie odblokował na tłiterku”. Dalej pojawiają się już tylko bardziej złożone pytania, dotyczące równie niejednoznacznych kwestii:
– Dwa pytania : gdzie się podziały pieniądze z tzw. moskiewskiej pożyczki? Co spowodowało, że od pewnego czasu wypowiada się zupełnie do rzeczy, jak na polskiego patriotę przystało? Gdyby nie jego niechlubna przeszłość, miałbym nawet dla tow. Milera początki sympatii – pyta niejaki Lord Edmund Blackadder.