„Na Alasce był sobowtór Putina”. Psycholog publikuje zastanawiające nagranie

Na Alasce pojawił się sobowtór Władimira Putina, nie zaś sam rosyjski przywódca? Taką teorię – załączając intrygujący fragment wideo – postawił psycholog Michał Chmielewski. Chodzi o nietypowe zachowanie, niepasujące do okoliczności. 

O tym, że Putin ma do swojej dyspozycji własnego sobowtóra (lub kilku) mówi się od lat. Choć jest to teoria, w którą trudno uwierzyć, sieć raz po raz obiegają rzekome dowody na jej poparcie.

Tym razem polski psycholog przenalizował fragment pokojowego szczytu, który odbył się na Alasce w miniony piątek. Chmielewski poddał w wątpliwość to, czy z Donaldem Trumpem na konferencji prasowej w istocie pojawił się prawdziwy Władimir Putin.

Sobowtór zamiast Putina podczas szczytu na Alasce?

Najpierw Chmielewski zauważył, że zachowanie Władimira Putina nie było naturalne, a wręcz infantylne. Rozwijając myśl, bez wątpienia zasiewa ziarno niepewności w głowach wielu odbiorców:

– Powiem tak: specjalistą nie jestem ale to nie jest naturalne zachowanie. Nie wiem czy Putin ma jakieś sobowtóry i czy to jest jeden z nich. Wiem natomiast, że takie zachowanie bardzo nie pasuje do sytuacji, do człowieka, do kontekstu ostatnich lat, do osobowości mordercy z Moskwy jaką widzieliśmy przy wielu innych okazjach – rozpoczął swój komentarz Michał Chmielewski.

Następnie zamieścił 12-sekundowy klip, na którym Putin – w tak poważnych okolicznościach – zachowuje się co najmniej dziwnie:

To jest zbyt infantylne jak na Putina. Moja mama mówi, że prawdziwy Putin od dawna wącha kwiatki od dołu. Pełno jest podobnych wpisów i analiz w sieci. Japończycy podobno badali to nieco bardziej dokładnie i znaleźli jakieś dowody wskazujące na sobowtóra – twierdzi Chmielewski.