To chyba najgorsze, co mogło spotkać Karola Nawrockiego tuż po nagłośnieniu „afery mieszkaniowej”. Obywatelski kandydat na prezydenta, popierany przez PiS, właśnie otrzymał kolejny wizerunkowy cios. Będzie on bolesny szczególnie, bo bez reszty zadaje kłam jednemu z największych „sukcesów” szefa IPN w tej kampanii.
Mniej, niż 2 tygodnie dzielą nas od pierwszej tury tegorocznych wyborów prezydenckich. Nie może zatem dziwić, że kandydaci w wyścigu o urząd głowy państwa muszą odpierać coraz mocniejsze – nierzadko bezpardonowe wręcz – ataki.
Obecnie w przestrzeni publicznej „grillowany” jest Karol Nawrocki. Kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość posądzany jest o nieuczciwe pozyskanie lokalu mieszkalnego kosztem samotnego 80-latka. Na domiar złego właśnie na jaw wyszły kolejne, kompromitujące go fakty. Zresztą nie tylko jego.
POPULARNE DZIŚ: Sztab PiS nie śpi. Mają pokazać szokujące materiały o Trzaskowskim [NASZ NEWS]
Nawrocki w USA – wielkie oszustwo PiS?
W ostatnich dniach media żyły spotkaniem Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem. To sytuacja bez precedensu. Oto bowiem urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych dosłownie włączył się w kampanię wyborczą przed wyborami prezydenckimi w Polsce.
Fakt, że amerykańska administracja prezydencka przyjęła kandydata popieranego przez PiS, okrzyknięto w konserwatywnych środowiskach jako wielki sukces. Wręcz dyplomatyczny. Niestety, nawet wizyta Nawrockiego w USA kryje wstydliwe kulisy.
Kłopotów ciąg dalszy
Ujawnili je dziennikarze RMF FM, na których doniesienia powołuje się Wirtualna Polska. Albowiem oprócz rzeczy oczywistych – jak obrazki przedstawiające Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem – opozycyjne media bardzo ochoczo pokazywały tłumy rozentuzjazmowanej Polonii amerykańskiej, która wiwatowała, widząc Nawrockiego.
Okazało się jednak, że… nie były to spontaniczne reakcje przypadkowych ludzi. W poniedziałkowy wieczór Wiadomości WP.pl, powołując się na ustalenia RMF FM, podały:
Na zdjęciach z parady w Chicago nie widać Polonii, lecz polityków PiS. […] W USA miała pojawić się delegacja z Podkarpacia.
Trudno byłoby wymyślić coś bardziej abstrakcyjnego. Delegacja z Podkarpacia udająca amerykańską Polonię, by sprawić wrażenie ciepłego przyjęcia Karola Nawrockiego w USA? Cóż – na tę chwilę żaden z polityków frakcji Jarosława Kaczyńskiego nie zdołał zdementować powyższych doniesień.
