Daniel Nawrocki – syn wybranego miesiąc temu na prezydenta Karola Nawrockiego – snuje już pierwsze polityczne plany? Na to wskazują medialne przecieki. Co ciekawe, podobno wcale nie wiąże przyszłości z Prawem i Sprawiedliwością. Zatem partią, która udzieliła silnego wsparcia jego ojcu w niedawnej kampanii. Bez niego – co tu kryć – nie zostałby prezydentem.
- 21-letni Daniel Nawrocki był bardzo aktywny w kampanii swojego ojca
- Wraz ze swoją mamą i rodzeństwem często pojawiali się u jego boku
- Zarówno na wiecach, jak i w kluczowym momencie – w trakcie wieczoru wyborczego
- Teraz pojawiają się informacje o niezwykle ambitnych planach… obu Nawrockich
- Więcej ciekawych artykułów na stronie głównej mPress
Choć młody Nawrocki nie planuje startu w najbliższych wyborach parlamentarnych (te odbędą się za dwa i pół roku), to jego polityczne aspiracje są coraz wyraźniejsze.
Co więcej: w środowisku nieformalnej już Zjednoczonej Prawicy coraz śmielej poszeptuje się o dużym projekcie, jaki miałby zostać powołany do życia za kilka lat. Na jego czele? Karol Nawrocki. Co ciekawe, te spekulacje pojawiały się jeszcze przed zwycięstwem obecnego prezydenta elekta. Mówił o nich znany i ceniony historyk oraz politolog – prof. Antoni Dudek.
Ponadto według ustaleń agencji Newseo, Daniel Nawrocki chciałby zostać posłem – ale dopiero w 2031 roku. Taki termin pozwoliłby mu na ukończenie edukacji oraz zdobycie niezbędnego doświadczenia. Zanim zdecyduje się wejść do Sejmu jako dojrzały, niemal trzydziestoletni już wtedy mężczyzna. Z list jakiego ugrupowania?
POPULARNE DZIŚ: Nowy sondaż miażdżący dla rządu. Te wyniki oznaczają jedno
Skoro nie z PiS – to z kim? Daniel Nawrocki i odległe polityczne plany
Tu pojawia się największa niespodzianka. Otóż, jak mówią osoby zbliżone do środowiska Nawrockich, Daniel rozważa rozpoczęcie działalności politycznej jako poseł niezrzeszony. Choć w początkowej fazie na pewno przydałoby mu się miejsce na liście np. PiS. Natomiast tylko w ramach „trampoliny”.
Z czasem miałby bowiem dołączyć do nowego ugrupowania – Ruchu Karola Nawrockiego lub formacji o podobnej nazwie. Jej fundamentem byłyby idee głoszone przez nowo wybraną głowę naszego państwa. Te nieoficjalne na razie spekulacje potwierdzałyby informacje o obawach prezesa Kaczyńskiego, które opisywaliśmy w środę TUTAJ.
Prezydent Nawrocki nowym liderem prawicy?
„Przejęcie pałeczki” na prawicy przez dr Nawrockiego to jednak perspektywa minimum 2-3 lat – gdy oswoi się już z piastowanym urzędem i zyska jeszcze większą rozpoznawalność oraz wzmocni swój mandat społeczny.
Na razie to tylko przecieki, ale jedno jest pewne: nazwisko Nawrocki może jeszcze nie raz pojawić się na pierwszych stronach gazet. Nie tylko w kontekście prezydenta, ale i jego ambitnego syna.




