Tusk wydał dyspozycję. Oto, co teraz zrobią z Hołownią

Marszałek Szymon Hołownia ośmielił się postawić premierowi Donaldowi Tuskowi. A ten takich rzeczy nie popuszcza. Natychmiast zapadł zatem nie tyle wyrok, co jasna dyspozycja. I to skierowana nie tylko do podległych mu polityków.

Tak mocnego spięcia pomiędzy liderem Polski 2050 a premierem obecnego rządu jeszcze nie było. Przynajmniej publicznie, przynajmniej w bieżącej kadencji Sejmu.

Wielu mogło być więc mocno zaskoczonych, gdy Szymon Hołownia odpowiedział wczoraj na pogróżki szefa rządu wobec koalicjantów. Dotyczyły one „wyłamywania się” poszczególnych posłów wchodzących w skład Koalicji, którzy głosują wbrew wspólnym ustaleniom.

Donald Tusk zapowiedział, że jeżeli takie sytuacje będą się powtarzać, to będą wyciągane konsekwencje. Zaś z niektórymi „się pożegna”. Reakcja marszałka Sejmu była dość szybka:

– Jeżeli będzie tak, że my nie będziemy w stanie w tej koalicji realizować rzeczy, na które się umówiliśmy z wyborcami, to tak jak pan premier mówi, jak ktoś nie będzie głosował z nami, to dziękujemy. To my podziękujemy i powiemy, że no niestety dla stołków w cudzysłowie, nie będziemy – przestrzegł Szymon Hołownia.

Skwitował słowami o tym, że może nadejdzie taki moment, w którym premier zrozumie, że „nie warto się kopać z koniem”. Choć dodał, że nie chciałby „tworzyć atmosfery szantażu”, to jego słowa i tak były dla Donalda Tuska zbyt mocne. Co teraz?

Klamka zapadła. Tusk wydał dyspozycję ws. Hołowni

Otóż teraz marszałek Szymon Hołownia będzie mógł poczuć się tak, jak ci, których identyczną metodą (pisaliśmy o niej TUTAJ) przez lata zwalczał Donald Tusk (ostatnio chociażby Karol Nawrocki):

Tusk wydał wyrok na kolejnego człowieka? Na to wygląda. Na szczęście nie wyrok ś***rci. A dyspozycję dla całego przemysłu pogardy – TVN, Wyborcza, Lis: wszyscy na Hołownię! pisze na X-ie Marcin Palion z mPress.pl.

Będzie obrywał z każdej strony. Nagle media zaczną grzebać, wyciągać bardziej lub mniej prawdziwe brudy z jego życia prywatnego. Poniższe wpisy dają przedsmak temu, co będzie się działo do 6 sierpnia (czyli dnia zaprzysiężenia Karola Nawrockiego), a nawet po nim:

Przy okazji: gdyby Hołownia zgodził się na zablokowanie zaprzysiężenia Nawrockiego i pozostał wierny koalicji dowodzonej przez Tuska, również wypowiedź posła jego partii o Barbarze Nowackiej prawdopodobnie uchodziłaby za mniej „seksistowską”. Lub w ogóle nie zostałaby nagłośniona w takim stopniu. Inna sprawa, że gdyby Polska 2050 wiązała przyszłość z KO, poseł Ćwik najpewniej w ogóle czegoś takiego by nie powiedział.