Szef rządu się nie zatrzymuje. Oto bowiem kolejny wpis Donalda Tuska niemalże doprowadził platformę X do wrzenia. Tym jednak razem premier nie robił sobie żartów. Zaś jego słowa politycy PiS-u odbierają jako jawną groźbę.
Żarty, żartami. Wszystko wskazuje jednak na to, że po nieco luźniejszych kilku wypowiedziach, rząd w końcu zakasa rękawy. A przecież dopiero co cytowaliśmy Dariusza Mateckiego z PiS, który wywoływał Tuska, pytając dlaczego jeszcze nie siedzi, skoro premier mu to obiecał. O TUTAJ.
Chyba mało kto spodziewał się, że odpowiedź poseł Prawa i Sprawiedliwości dostanie tak szybko. Ba! Że premier tak prędko wyśle komunikat do całego środowiska Ziobry i Kaczyńskiego.
Popularne dziś: Kłopoty Obajtka. Szeroki uśmiech nagle zszedł mu z twarzy
Nie boją się kolejnych „trupów z szafy”? Kolejnych zatrzymań? Cóż – może z upływem czasu nabrali przekonania, że zagrożenie minęło. Tymczasem w środowy poranek szef rządu – w swoim stylu, z nawiązaniem do popkultury – wysyła w stronę głównych rywali jasny sygnał.
Tusk z prostym przekazem: polecam to posłom PiS
Tuż po godzinie ósmej w środę na oficjalnych kanałach społecznościowych, premier Tusk nie tylko pogroził palcem przedstawicielom największej partii opozycyjnej.
On niemal wprost zakomunikował: idziemy po was. „Było sobie życie”… Jak to brzmi w kontekście rozliczeń:
– Lata temu oglądałam z dziećmi, a niedawno z wnuczkami, znaną francuską kreskówkę „Było sobie życie”. Gorąco polecam posłom PiS – przekazał „dla kumatych” premier Donald Tusk.
Oczywiście przeciwnicy szefa rządu nie pozostawali obojętni. Natychmiast pojawiły się riposty. W jednej z nich możemy raz jeszcze dowiedzieć się, w czyich interesach działa tak naprawdę polski premier:
O tobie powinni zrobić, „Była sobie niemiecka wtyka w polskim rządzie”
— Kuba Mil (@kuba_mil) September 3, 2025
Cóż. Donald Tusk – tak się przynajmniej wydaje – zapowiada coś wielkiego. Ci z PiS-u i SP natomiast albo się nie boją, albo robią dobrą minę do złej gry. Kiedy poznamy prawdziwe intencje rządzących oraz dowiemy się, co „za uszami” mają ich poprzednicy? Nie chcemy was martwić, ale do kolejnych wyborów jeszcze ponad 2 lata.