„Rekonstrukcja w porządku, ale co ON robi w rządzie?!”. Szok ws. nowego ministra

Znamy już efekty rekonstrukcji rządu. Największe emocje wzbudziło oczywiście obsadzenie resortów sprawiedliwości czy zdrowia. Jednakże gdy kurz już nieco opadł, pojawiły się duże wątpliwości dotyczące nowego ministra w rządzie Donalda Tuska. 

Czy to powoływanie nowego rządu, czy przetasowania w istniejącym, niemal zawsze generują ogniste dyskusje. Jedni odchodzą z żalem, inni wręcz przeciwnie.

I tak na przykład Sławomir Nitras, który przez około 2 ostatnie lata był ministrem sportu, już w przeddzień oficjalnej rekonstrukcji rządu pożegnał się za pośrednictwem social mediów:

To miłe, że polityk – mimo utraty funkcji – zdobył się na taki gest. Choć w okresie jego urzędowania był regularnie krytykowany. Szczególnie przez ludzi związanych z dziedziną życia, za którą odpowiada dowodzony przez niego resort.

Dziś ci właśnie ludzie – ci sami – rozpisują się o następcy Nitrasa. Bo dotychczasowy minister sportu miał swoje wady. Miał też kilka mniejszych lub większych afer za uszami. Tutaj jednak pada dość zasadne pytanie: czy człowiek, który właśnie przejął jego stanowisko, będzie lepszy?

Rekonstrukcja rządu: kontrowersje wokół ministra sportu

Między innymi znany piłkarski portal weszlo.com (założony przez Krzysztofa Stanowskiego) komentuje zmiany w Ministerstwie Sportu:

Zmiana w resorcie Ministerstwa Sportu i Turystyki to efekt rekonstrukcji rządu, której szczegóły podał dziś Donald Tusk. Odsunięcie Sławomira Nitrasa nikogo nie zaskoczyło – pisze weszlo.com.

Nowym szefem resortu sportu i turystyki został Jakub Rutnicki. Zatem dalej jest już tylko ciekawiej. Bo dziennikarze na co dzień zajmujący się sportem starają się połączyć tegoż polityka ze sportem. To samo prawdopodobnie próbował w ostatnich tygodniach zrobić premier Tusk. Co takiego znaleźli analizujący karierę Rutnickiego dziennikarze sportowi?

Nowy minister sportu i turystyki Jacek Rutnicki
Jacek Rutnicki

Barwy Platformy Obywatelskiej reprezentuje od 2002 roku. Nie jest człowiekiem wywodzącym się ze środowiska sportu, jak chociażby Witold Bańka, który znał materię od podszewki – sam w końcu osiągał sukcesy w lekkiej atletyce. Rudnickiemu bliżej było do estrady niż stadionów czy aren. Brał nawet udział w „Idolu”, w którym doszedł do finałowej dziesiątki – czytamy w tekście Jakuba Białka.

Z publikacji dowiadujemy się także, że Jakub Rutnicki „działał też przy budowie boisk koordynując program „Orlik” w Wielkopolsce w latach 2008-2015”. Mało kompetencji?

Warto również wiedzieć, że od kilku lat organizuje swój benefis. W postaci… turnieju siatkówki plażowej o nazwie Rutnicki Cup (z ang. – Puchar Rutnickiego). Lepszy, niż Sławomir Nitras? Zdania są podzielone.