Zmiany w sposobie rekrutacji nowych żołnierzy do Wojska Polskiego. Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej, dzięki jednogłośnie przegłosowanej w środę nowelizacji ustawy o obronie ojczyzny, będą mogły dużo sprawniej pozyskiwać żołnierzy. Przedstawiciele MON, opisując wprowadzone zmiany mówią o: rekrutacji do wojska bez zbędnej zwłoki.
Jak zapewnia minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, nowelizacja ma kilka kluczowych celów. Wymienił je przed parlamentarzystami zgromadzonymi w sali plenarnej.
Chodzi między innymi o: „usprawnienia rekrutacji do wojska, zwrotów kosztów ponoszonych przez żołnierzy oraz zasad działania Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych”. Co to oznacza dla „zwykłych obywateli”, a przede wszystkim rezerwistów? Spieszymy wyjaśnić.
POPULARNE DZIŚ: Nowe informacje ws. wyborów: „Wynik jest inny”. Ruszyło śledztwo prokuratorskie
Zmiany w ustawie o obronie ojczyzny. O co chodzi?
Dla wielu Polaków – zdaje się, że szczególnie tych młodszych – sam termin przyspieszona rekrutacja do wojska już brzmi niepokojąco. Kojarzy się bowiem z przymusem odbycia służby wojskowej. Czy takowy wraca, w związku z przegłosowaną właśnie nowelizacją ustawy o obronie ojczyzny?
Otóż nie. Jak poinformowali autorzy zmian wdrożonych w rzeczonej ustawie:
Podstawowym celem obecnej nowelizacji jest usprawnienie procesu rekrutacji do wojska i poprawa procesów zarządzania zasobami osobowymi Sił Zbrojnych, w zakresie działań kadrowych, finansowych oraz dyscyplinarnych.
Zmiany dla chętnych, posłowie głosowali zgodnie
Wszystko to dotyczy jednak osób zaciągających się do armii dobrowolnie. Wprowadzono bowiem regulację wg której: „postępowanie rekrutacyjne wobec osoby ubiegającej się o powołanie do służby wojskowej prowadzi się bez zbędnej zwłoki”.
Nowela obejmuje również zasady oceny zdolności psychologicznych osób ubiegających się o przyjęcie do służby wojskowej. „Za” głosowali wszyscy obecni na sali plenarnej posłowie – było ich 426. Przyjęta nowelizacja przejdzie jeszcze przez Senat.