Nawet Krzysztof Stanowski nie „udźwignął” tego, co robi aktualnie Jarosław Kaczyński. Znany dziennikarz i kandydat na prezydenta w zaskakująco – jak na swój styl – poważny sposób podsumował zachowanie prezesa PiS w obliczu śmierci Barbary Skrzypek.
Barbara Skrzypek, rozsławiona przed laty m.in. poprzez serial internetowy „Ucho Prezesa” niestety zmarła 15 marca. Przez wiele lat była nie tylko asystentką, ale i bardzo bliską Jarosławowi Kaczyńskiemu osobą. W kręgach PiS mówi się, że ufał jej bezgranicznie.
Ta smutna sprawa jest bardzo świeża, lecz sam prezes nie sprawia wrażenia załamanego. Wręcz przeciwnie. Jak gdyby nigdy nic przemawia do elektoratu Karola Nawrockiego, co widać na załączonym przez Krzysztofa Stanowskiego klipie.
Założyciel Kanału Zero, który – co prawda tylko w ramach happeningu – słynie z daleko przesuniętych granic. Zdarzało mu się nawet publicznie przepraszać za przejawy czarnego humoru. Natomiast to, co poniżej, przerosło nawet jego. Stanowski chciał tylko zobaczyć, jak wygląda kampania wyborcza od środka. No i jak widać – zderza się z brutalną rzeczywistością.
Stanowski o Kaczyńskim: Mnie to jednak przeraża
Krzysztof Stanowski o Kaczyńskim, a raczej jego zachowaniu, wypowiedział się w sposób następujący:
Mnie to jednak przeraża. Gdyby umarł mój bardzo bliski współpracownik, z którym trzymałem się przez kilkadziesiąt lat, to chyba następnego dnia nie dałbym rady gadać o rachunkach za prąd.
Poniżej przedstawiamy wideo, które przedstawia przemówienie Jarosława Kaczyńskiego mające miejsce – uwaga – już po śmierci jego bliskiej współpracowniczki. Zresztą pisaliśmy dziś o tym, że o doprowadzenie do śmierci Barbary Skrzypek Kaczyński posądził m.in. Romana Giertycha i prokurator Ewę Wrzosek. A oto nagranie:
Co by o Kaczyńskim nie mówić – ma on twardą skórę. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że wręcz… niepokojąco twardą.