Szturm na Sąd Najwyższy? Brzmi to nieprawdopodobnie, jednak takie informacje pojawiły się właśnie w przestrzeni publicznej. Między innymi poseł reprezentujący Prawo i Sprawiedliwość, Marek Jakubiak, ostrzegł wczoraj wieczorem, że właśnie dziś – 27 czerwca – w gmachu SN mają rozegrać się dantejskie sceny. Tło sporu? Porażka Rafała Trzaskowskiego.
Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego jest w ostatnich dniach torpedowana głównie przez Romana Giertycha i jego „armię”. Znany mecenas oraz poseł KO żąda od niej oraz od pozostałych członków SN… podjęcia decyzji o unieważnieniu wyborów prezydenckich.
Ewentualnie zweryfikowania ich wyników – najlepiej na niekorzyść Karola Nawrockiego. Miejmy jasność: są osoby, które w sposób cyniczny wywołują zamieszanie wokół rzekomych wyborczych fałszerstw. Natomiast istnieje też spora grupa ludzi naprawdę wierzących w to, że wygrał R. Trzaskowski. Ale przejdźmy do sedna i tego, co dziś może się w Polsce wydarzyć.
Przypomnijmy, że Giertych wytoczył wojnę również wojnę szefowi Państwowej Komisji Wyborczej – Sylwestrowi Marciniakowi. Odgrażał się właśnie I Prezes Sądu Najwyższego (więcej o tym TUTAJ), która unieważnić wyborów prezydenckich nie tylko nie chce, ale też nie może. Niestety wygląda na to, że skończyły się pokojowe metody.
POPULARNE DZIŚ: Koniec rządów Donalda Tuska? Nawrocki właśnie spotkał się z Mentzenem
Szturm na Sąd Najwyższy? Poseł Jakubiak ostrzega
Przeróżnych rzeczy można by spodziewać się po rozgoryczonych porażką zwolennikach Rafała Trzaskowskiego. Nie przyszłoby nam jednak do głowy, że mogą posunąć się tak daleko. Do tego stopnia, że ogromne obawy czuje rzekomo sama I Prezes SN – Małgorzata Manowska:
„I Prezes Sądu Najwyższego, Małgorzata Manowska, podała, że posiada informacje, iż ktoś z otoczenia pracowników Sądu Najwyższego ma zamiar jutro (dziś, 27 czerwca 2025 r. – przyp. red.) wpuszczać do SN ludzi, którzy mają zablokować jego pracę” – brzmi wpis, który zacytował w czwartkowy wieczór poseł Marek Jakubiak.

Czy fanatyczni przeciwnicy PiS-u, a także Karola Nawrockiego, sparaliżują dziś pracę Sądu Najwyższego? Na pewno bardzo by chcieli. Jednakże z racji tego, że władze SN dowiedziały się o ich planach wcześniej – policja i inne służby początkowe mogą uratować sytuację.




