Tak Putin przyjął wybór Nawrockiego na prezydenta Polski. Te słowa nie pozostawiają wątpliwości

Jaka była reakcja Kremla na wybór Karola Nawrockiego? Gdy były szef IPN zostawał prezydentem Polski, o opinię Władimira Putina na ten temat mało kto pytał. Wszyscy niezmiennie skupiali się oczywiście na sytuacji w Ukrainie. Dziś jednak wiemy więcej. 

Świat żyje dziś spotkaniem Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. Zgodnie z planem, w piątek odbyło się ono na Alasce. Był to pierwszy oficjalny uścisk dłoni przywódcy zachodniego świata z rosyjskim dyktatorem po tym, jak w 2022 r. rozpoczęła się pełnoskalowa agresja Rosji na Ukrainę.

Wiele emocji wzbudziło nie tyle samo spotkanie, co późniejsza wspólna konferencja prasowa. Podczas której obaj panowie stronili od konkretów – pozostawiając ewentualne konkluzje w sferze tajemnic.

Piątkowy szczyt bez wątpienia jednak możemy odbierać jako przełamanie pewnych lodów. Bo już samo rozpoczęcie negocjacji pokojowych może dawać nadzieję na zakończenie konfliktu za naszą wschodnią granicą. Jest to także dobra okazja, by w końcu nakreślić, jak Putin zareagował na to, że prezydentem Polski został Karol Nawrocki.

Reakcja Putina na wybór Karola Nawrockiego

Jak prezydent Rosji przyjął informację o tym, że Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie w Polsce? Jego pierwszą reakcję znają oczywiście tylko ci, którzy w czerwcu towarzyszyli mu na Kremlu.

Jednakże całkowicie zawładnięte przez Putina media w Rosji – także te największe, o milionowych nakładach – są lustrzanym odbiciem rządowej narracji. Można w nich wyczytać bardzo ciekawe rzeczy na temat kandydata wspieranego w kampanii przez Prawo i Sprawiedliwość.

Rosyjskie media o Nawrockim

„Izjestja”, poważana w Rosji gazeta z długą historią skupia się jedynie na analizie tego, czy w obliczu zmiany prezydenta w Polsce jest szansa na poprawienie stosunków Warszawy z Moskwą. Natomiast „Rosijskaja Gazjeta” pisze:

II tura wyborów prezydenckich w Polsce będzie zapamiętana jako brudna. […] Prezydentem został konserwatywny Karol Nawrocki. Na finiszu kampanii na jaw wyszły kontrowersyjne szczegóły z jego życia prywatnego. Gazeta rzetelnie przytacza również pokrótce sylwetkę prezydenta Nawrockiego – od studiów, przez karierę historyka, prezesa IPN, do dziś.

Rosją wstrząsnął właściwie tylko jeden artykuł, opublikowany przez tabloid. W nim znajdujemy między innymi taki fragment:

W polskiej elicie panuje zgoda co do jednego: Rosja to wróg numer 1. Ukraina to wróg numer 2. Nawrocki, podobnie jak Tusk uważa, że aby pokonać większego wroga, trzeba taktycznie wspierać mniejszego. 

Ponadto nawiązano do stosunku Nawrockiego do Ukrainy i Rosji. Jak również do tego, że nie będzie to dobry kompan dla prounijnego rządu Donalda Tuska.

Polskim prezydentem został skandalista, rusofob i antybanderowiec. Krążą plotki, że w młodości dorabiał jako sutener. Później jednak wziął się w garść, ukończył studia, a kilka lat temu został prezesem IPN. Jest jednym z podejrzanych w sprawie niszczenia pomników czerwonoarmistów – donosi Kamsomolska Prawda.

Jest to jednak pismo z tradycjami komunistycznymi, czytane głównie przez ludzi starszych. Natomiast w gazetach i portalach uważanych za bardziej profesjonalne – na co wskazujemy wyżej – rzekoma kryminalna przeszłość prezydenta Nawrockiego nie jest nawet poruszana.

To ciekawy kontrast. Zwłaszcza gdy wrócimy pamięcią do kampanii wyborczej w Polsce. Gdy krajowe media wręcz obrażały obecną głowę państwa – określając go mianem sutenera i oszusta.