Na twoje konto wpłynęły od ZUS pieniądze większe, niż powinny? Pierwsza myśl, jaka nasuwa się w takiej sytuacji, to konieczność jak najszybszego zwrotu nadwyżki do urzędu. Wbrew pozorom tego typu pomyłki urzędników nie należą do zupełnej rzadkości. W tej jednak sytuacji to obywatel znajduje się w bardziej komfortowej sytuacji.
Niejednokrotnie, by nie powiedzieć: przeważnie, dopełnianie formalności celem oficjalnego nabycia uprawnień do pobierania świadczeń socjalnych to misja niełatwa. Masa formalności, potrzebnych dokumentów, a nawet konieczność korekt – już po upragnionym uzyskaniu renty czy emerytury.
Nic więc dziwnego, że Polki i Polacy dość często gubią się w tym biurokratycznym labiryncie. Trudno się temu dziwić, skoro nawet urzędnicy oraz ludzie bezpośrednio odpowiedzialni za wypłaty środków także nie ustrzegają się błędów.
Przelew od ZUS wyższy, niż spodziewany? Co należy zrobić z nadwyżką pieniędzy
Sprawy nie ułatwia oczywiście ciągłe „majstrowanie” polityków zmieniających się u władzy. Jedni biorą, drudzy oddają. Waloryzacje, zmiana terminów wypłat, modyfikacje obejmujące tylko część beneficjentów lub wykluczające tylko niektórych. Można się pogubić. Co zatem w sytuacji, gdy ZUS przeleje nam więcej pieniędzy, niż powinniśmy otrzymać w ramach emerytury czy renty? Odpowiedź może was zaskoczyć.
Pomyłka ZUS w obliczeniu emerytury albo innego świadczenia nigdy nie obciąża emeryta lub innego świadczeniobiorca. Nie musi zwracać nadwyżki. Żeby ZUS mógł żądać zwrotu emerytury, musi ona zostać uznana za nienależnie pobrane świadczenie – tłumaczy gazetaprawna.pl.
Z tym że zawyżenie kwoty w wyniku błędu urzędnika nie wypełnia znamion „nienależnie pobranego świadczenia”. Obywatel może zatem spać spokojnie – nawet jeżeli pracownik ZUS-u upiera się, iż pieniądze muszą zostać zwrócone.




