Zwrot akcji ws. limuzyny Nawrockiego. Teraz wielu spali się ze wstydu

Afera – o ile można to tak nazwać – wokół limuzyny prezydenta Karola Nawrockiego została rozdmuchana na skalę niewyobrażalną. Teraz jednak na jaw wychodzą fakty, które wcześniej przemilczano. Komunikat wydała Agencja Bezpieczeństwa Narodowego. 

Polska żyje w ostatnich kilkudziesięciu godzinach sprawą „limuzyny Nawrockiego”. Pod adresem głowy państwa padło w tej sprawie wiele zarzutów. Oczywiście ze strony opinii publicznej.

POPULARNE DZIŚ: Tylko u nas. Maryla Rodowicz: Koniec kariery? Powiem wprost

Prorządowy salon – politycy, publicyści i wyborcy – wyrzucał Karolowi Nawrockiemu m.in. to, że mimo prowadzonej antyniemieckiej narracji, sprawił sobie luksusową limuzynę marki BMW za 2 mln.

Prawda w tej sprawie jest jednak zgoła inna. I przedstawiają ją nie tylko politycy Prawa i Sprawiedliwości. Jak chociażby posłanka Ewa Leniart – była wojewoda podkarpacka. Komunikat opublikowała także Agencja Bezpieczeństwa Narodowego:

Limuzyna dla Prezydenta: Zamówienie publiczne ogłoszone przez SOP (Służbę Ochrony Państwa – przyp. red.) w dniu 24.07.2024. Zakup limuzyny nie wynikał z żadnej decyzji Pana Karola Nawrockiego, obecnie Prezydenta Rzeczpospolitej. Bo nie mógł! Twierdzący inaczej zwyczajnie kłamią – czytamy w komunikacie ABN.

Dla potwierdzenia tych informacji, Agencja odsyła do rządowej strony dotyczącej zamówień publicznych – TUTAJ. W mocnych słowach dezinformację skomentowała też Ewa Leniart – była wojewoda Podkarpacia z PiS.

We wpisie, który podała dalej Leniart, pada sugestia, że wszystko to, co przypisuje się Nawrockiemu, było przygotowane dla Rafała Trzaskowskiego. Który jednak wybory przegrał:

– Ustawa wiatrakowa napisana była pod Bonżura. Audi za 2 bańki zamówiono dla Bonżura. I co i wyszedł shit. Wygrał Nawrocki – czytamy we wpisie na profilu Ewy Leniart.