Nietęgie miny musiało mieć wielu Polaków, gdy swoją krótką wypowiedź premier rozpoczął słowami: „Słuchajcie, mam złą wiadomość”. Ponadto wyraz twarzy Donalda Tuska nie wskazywał na nic dobrego. Nagranie zobaczyło już ponad 300 tys. osób.
Media społecznościowe to najszybsza droga kontaktu na linii rząd – obywatel. Szybsza nawet, niż telewizja. Którą przecież z roku na rok ogląda coraz mniejszy procent Polaków.
Nic więc dziwnego, że politycy tak bardzo dbają o to, by najważniejsze informacje najpierw przekazywać poprzez X-a czy Facebooka.
Nie zaś – jak przed laty – w „głośnych wywiadach”, na które powoływała się później cała masa mediów. Potęgi social mediów zaznał – i jak widać, już ją pojął – premier Tusk. We wtorek przyprawił bowiem setki tysięcy rodaków o szybsze bicie serca.
Tusk publikuje wideo z enigmatycznym opisem
– Mam złą wiadomość… – takimi słowami opisał zamieszczone 2 września wideo Donald Tusk. Początkowo wydawało się, że sprawa jest bardzo poważna. Albowiem tak nietęgiej miny szefa rządu nie widzieliśmy od dawna. Nagle jednak…
Jak gdyby na pstryknięcie palca. Całkowita zmiana mimiki i pochylenie się nad jakimiś dokumentami. O co chodziło? To najlepiej wyjaśni wideo, które zamieszczamy poniżej.
Mam złą wiadomość… pic.twitter.com/KsTcllcLwh
— Donald Tusk (@donaldtusk) September 2, 2025
Otóż – jak widać i słychać – była to, w istocie, zła wiadomość. Natomiast dla tych, którzy za Tuskiem nie przepadają. Cóż… Przyznać trzeba, że ciekawy sposób na przyciągnięcie uwagi internautów wybrał sobie szef naszego rządu.