Krystyna Janda odpowiedziała na wulgarny atak PiS-u. Skomentowała to jednym zdaniem

W bezpardonowy sposób działacze PiS zaatakowali 2 tygodnie temu Krystynę Jandę. Od razu pojawiły się spekulacje o tym, że aktorka zechce pozwać autorów nienawistnego wpisu. Dziś Janda odpowiedziała hejterom jednym zdaniem.

Wpis sprzed nieco ponad 2 tygodni pojawił się na oficjalnym profilu Prawa i Sprawiedliwości powiatu dębickiego (podkarpackie). Miał on wydźwięk ofensywny, nie zabrakło również wulgaryzmów. Na reakcję Krystyny Jandy przyszło nam czekać kilkanaście dni.

Krystyna Janda przeżywa dramat! Ludzie przestali kupować bilety do jej teatru” – napisano w górnej części grafiki zamieszczonej na profilu PiS-u. Ponadto znalazł się na niej wulgarny napis, nawiązujący do starej wypowiedzi Jandy. Za rządów poprzedniej władzy powiedziała ona: „K***a czuję się tak, jakby ktoś na mnie s**ł”.

Janda PiS wpis

CZYTAJ DALEJ POD REKLAMĄ

Krystyna Janda odpowiada na atak ze strony PiS

Choć media szybko podchwyciły temat, sama aktorka długo nie odnosiła się do sprawy. Musieliśmy czekać ponad dwa tygodnie, aż Krystyna Janda zabierze głos.

Z samą zainteresowaną udało się porozmawiać dziennikarzom Faktu. Chcieli przede wszystkim dowiedzieć się, jakie kroki wobec dębickich struktur partii – i czy w ogóle – Janda ma zamiar podjąć. Na tak postawione pytanie odpowiedziała jednym zdaniem.

– Nie zamierzam podejmować żadnych kroków prawnych – lakonicznie ucięła wątek Krystyna Janda.

Jak podał wspomniany wyżej „Fakt”: „Poseł PiS z regionu dębickiego Jan Warzecha powiedział, że: jest grupa osób związana z partią, która administruje profilem. Potwierdził, że strona na Facebooku nie jest prywatną inicjatywą, ale profilem lokalnego oddziału ugrupowania”. Ponadto miał to być nie pierwszy tego typu „wybryk” na tymże profilu.

Najnowsze informacje