Magda Gessler, choć przez lata związana z TVN, nie była w stanie utrzymać nerwów na wodzy po odwiedzeniu jednej z restauracji. W Kuchennych rewolucjach miał wziąć udział lokal, którego właściciel na każdym kroku (nawet w menu!) epatował nienawiścią do PiS oraz Jarosława Kaczyńskiego.
Mija 12 lat od premiery pilotażowego odcinka Kuchennych rewolucji. Stacji TVN kulinarne show Magdy Gessler przysporzył gigantycznej oglądalności. Sama restauratorka z kolei zyskała niebywałą popularność. Nadal pozostała jednak człowiekiem wiernym pewnym wartościom, zasadom i zachowującą granice dobrego smaku.
[irp posts=”9737″ name=”Poszłam do Gessler na pierogi i małą colę. Rachunek zwalił mnie z nóg”]
Gessler stanęła w obronie Kaczyńskiego
Nie ma co się oszukiwać: Magda Gessler nie jest raczej wyborczynią PiS. Z kolei Jarosław Kaczyński najprawdopodobniej nie jest jej ulubionym politykiem. Od lat jest przecież związana z TVN-em, w którego szeregach trudno szukać ludzi o poglądach prawicowych.
[irp posts=”9868″ name=”To koniec TVN-u? Kaczyński wykonał decydujący ruch”]
W jednej „antypisowskiej” restauracji gwiazda TVN zobaczyła jednak coś, co nią wstrząsnęło. Być może zachwyciłoby Tomasza Lisa, ale nie autorkę Kuchennych rewolucji. W Sosnowcu trafiła bowiem do restauracji o osobliwej nazwie Polski Nie-Rząd. W menu zobaczyła m.in. takie dania jak:
- „Miska Ryżu”
- „Zmora Kaczora”
- „Pincet plus”
- „Obietnicę Kaczaffiego”
29-letni właściciel w oczywisty, nienawistny sposób wyśmiewał w ten sposób frakcję rządzącą. „Miska ryżu” to fragment z tzw. taśm Morawieckiego. „Kaczaffim” z kolei nazywany jest Jarosław Kaczyński – oczywiście przez swoich przeciwników. To porównania do Mu’ammara al-Kaddafiego – byłego libijskiego dyktatora i zbrodniarza. Co na to Magda Gessler?
[irp posts=”9858″ name=”Magda Gessler ma dość. To już koniec”]
Gessler zrugała właściciela za hejterskie hasła w menu
– Ma pan jakieś niepowodzenie polityczne? – pytała zdumiona restauratorka. Zmieszany właściciel tłumaczył, że nazwa lokalu oraz dziwne pozycje w menu to wynik jego frustracji związanej m.in. z lockdownami. Liczył, że antyrządowy charakter lokalu przyciągnie klientów. Tymczasem restauracja świeciła pustkami.
– To jest wymyślone dla wymyślenia. Dla estetyki i przyciągnięcia gości, tak? Za to się ku… płaci. I właśnie pan płaci – tłumaczyła zdenerwowana Magda Gessler. Wyjaśniając zszokowanemu właścicielowi, dlaczego nikt nie chce u niego jeść.
[irp posts=”9876″ name=”Roksana Węgiel ma w Polsce sobowtóra! Nie uwierzycie, kim ona jest”]
– Tym nie można tworzyć naszego dochodu i naszego codziennego życia. Restauracja to jest pokój a nie wojna – skwitowała restauratorka. Jak dodała, używanie nienawistnych haseł politycznych w gastronomii „to nie jest dobry pomysł na biznes”.
CZYTAJ TAKŻE: Irracjonalna polityka mBanku. Skargi klientów napływają masowo