Ogromne pieniądze potrzebne są w budżecie państwa. Rząd może je zdobyć „uszczuplając” chociażby program Rodzina 500 plus. Jak już dziś informowaliśmy, między innymi w związku z gigantyczną falą uchodźców, Ministerstwo Finansów ma duże problemy z dopięciem budżetu.
- Ministerstwo Finansów ma coraz większy problem z finansowaniem budżetu państwa – podaje Business Insider.
- W tym roku wydatków przybywa m.in. na tarcze antyinflacyjne czy pomoc uchodźcom
- Mniejsze będą też dochody, bo rząd zdecydował się na zmiany w systemie podatkowy
- Więcej ciekawych artykułów na stronie głównej mPress
Pięćset złotych na dziecko to sztandarowy program socjalny Prawa i Sprawiedliwości, który wdrożono na samym początku pierwszej kadencji konserwatywnych rządów.
CZYTAJ TAKŻE: Pieniądze Polaków w niebezpieczeństwie! Morawiecki nie przewidział jednego
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że to właśnie dzięki 500 plus frakcja Jarosława Kaczyńskiego w ostatnich latach wyprzedzała sfrustrowaną opozycję o pół okrążenia. Domino zbudowane przez ludzi prezesa PiS najwyraźniej zaczyna się jednak sypać. Pieniądze stracić mogą setki tysięcy rodzin.
[irp posts=”9679″ name=”Wiadomości TVP bez Holeckiej? Kurski powiedział coś, co zmroziło opinię publiczną”]
Zabiorą 500 plus? Business Insider informuje o kłopotach z budżetem
To jeszcze nic pewnego. Spekulacje każą jednak sądzić, że rząd będzie w najbliższych miesiącach szukał oszczędności, gdzie tylko się da. Będą przy tym – co oczywiste – chcieli zaliczyć jak najmniejsze straty wizerunkowe. Sytuacja jest jednak na tyle poważna, że nie jest wykluczone, iż w ostateczności Ministerstwo Finansów będzie musiało „pójść na całość”. Co prawda 500 plus nie zlikwidują, ale nie można być pewnym, że program socjalny autorstwa PiS nie zostanie „uszczuplony”. Co to oznacza?
Otóż ni mniej, nie więcej, a tyle, że ubiegać się o 500 plus (i je otrzymać) będzie mogło znacznie mniejsze grono dotychczasowych beneficjentów. Dziś kryteria są bardzo łagodne i niemal każda dzietna rodzina może pobierać 500 złotych na dziecko. Jednakże aby zaoszczędzić, rząd może w końcu sprecyzować złożone kryteria dochodowe. Na razie jednak nie wiadomo, jaki łączny dochód musiałaby osiągać rodzina, aby „nie łapać się” już na prorodzinny rządowy program.
[irp posts=”9653″ name=”Oto, dlaczego Rosja nie zaatakuje Polski. Historyczne słowa Putina (WIDEO)”]
To pozwoliłoby zaoszczędzić kilka miliardów złotych. Podobne cięcia mogłyby objąć emerytury. Tak zwane trzynastki i czternastki. Wypłaty jednej z nich rzekomo miałyby zostać czasowo zawieszone.