Strona głównaKrajPor. Anna Michalska ostrzega: "To może stać się w Święta"

Por. Anna Michalska ostrzega: „To może stać się w Święta”

Wczoraj informowaliśmy o tym, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej znacząco się poprawiła. Eksperci zastrzegali jednak, że może to być klasyczna cisza przed burzą. Tak też sądzi rzecznik Straży Granicznej, por. Anna Michalska. Powiedziała w TVP Info, jaki może być plan reżimu Łukaszenki.

Por. SG Anna Michalska była w poniedziałek wieczorem „Gościem Wiadomości” w TVP Info. Przybliżyła obecną sytuację na granicy i strategię Straży Granicznej na kolejne tygodnie. 

Usłyszeliśmy ponadto, że chwilowy spokój na polskim pograniczu może być tylko zagrywką ze strony białoruskich władz. Porucznik Michalska uważa, że organizatorzy przemytu ludzi liczą na to, iż polskie służby będą mniej czujne w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Srogo się jednak zawiodą. 

[irp posts=”5758″ name=”Marine Le Pen: Francja zapłaci za Polskę kary od UE”]

Anna Michalska: w okresie świątecznym będziemy jeszcze bardziej czujni

Każdy mundurowy chciałby najpewniej spędzić te święta z rodziną. W obecnej sytuacji nasi pogranicznicy zdają sobie jednak sprawę, że ojczyzna potrzebuje ich jak nigdy wcześniej. Dlatego też – być może ku zaskoczeniu przemytników i białoruskiego reżimu – w okresie świątecznym Polska jeszcze mocniej uszczelni granice. 

– Strona białoruska może chcieć uśpić naszą czujność po to, by w pewnym momencie – być może w Święta Bożego Narodzenia – znów zaatakować licząc, że naszych patroli będzie wtedy mniej. Wręcz przeciwnie, będziemy jeszcze bardziej czujni – powiedziała rzeczniczka Straży Granicznej, por. Anna Michalska.

[irp posts=”5679″ name=”Czy będzie III wojna światowa w 2022 roku? Financial Times”: Putin mobilizuje armię”]

Nielegalni imigranci powoli rezygnują

Warunki atmosferyczne są coraz mniej sprzyjające. Niewykluczone zatem, że agresywna część imigrantów będzie jeszcze bardziej poirytowana i zdeterminowana, by w końcu złamać polski opór. Jednakże już niejednokrotnie przekonali się, że nielegalne sforsowanie polskiej granicy jest praktycznie niemożliwe. Faktem jest ponadto, że chętnych do napierania jest coraz mniej. Między innymi właśnie ze względu na zimową aurę.

– Obserwujemy coraz mniej prób nielegalnego przekraczania granicy, aczkolwiek cały czas podkreślamy, że te grupy migrantów, które teraz podchodzą pod granicę są bardzo dobrze przygotowane przez służby białoruskie. Są wyposażone w różnorakie narzędzia, często znajdujemy przy nich narzędzia niebezpieczne – wyjaśnia por. Anna Michalska.

Czytaj także: Oficjalnie: Uniwersytet Jagielloński przechodzi na nauczanie zdalne