Jerzy Brzęczek wciąż nie może pogodzić się z tym, że został zwolniony tuż przed Euro 2020, które sobie wywalczył. Były selekcjoner reprezentacji Polski chciałby teraz wrócić i udowodnić w barażach o MŚ swoją wartość.
Ciekawe informacje docierają do nas z otoczenia Jerzego Brzęczka. Jak dowiedzieli się dziennikarze portalu mGol.pl, były trener m.in. Wisły Płock i Rakowa Częstochowa bardzo chętnie po raz kolejny objąłby stery reprezentacji Polski.
Czytaj także: Szpakowski ujawnia szokujące wieści. Zwrot akcji ws. nowego selekcjonera
Brzęczek chce wrócić do reprezentacji Polski
Oczywiście za kadencji Zbigniewa Bońka taki come back nie byłby możliwy. Jednakże znając Cezarego Kuleszę, jego zamiłowanie do polskich trenerów oraz ludzi, których zna, taki scenariusz wcale nie jest niemożliwy. Choć na dziś faworytem jest oczywiście Adam Nawałka. O czym mówił zresztą m.in. w rozmowie z nami Dariusz Szpakowski.
Nic nie jest jednak jeszcze przesądzone. Co prawda trwają mniej lub bardziej poważne rozmowy z zagranicznymi szkoleniowcami, ale najprawdopodobniej Kulesza i tak wybierze rodaka. Czy będzie to Jerzy Brzęczek? Na pewno bardzo by tego chciał.
– Jurek uważa, że ma sporo do udowodnienia. Odebrano mu Euro 2020, zmieszano z błotem mimo pozytywnego wyniku sportowego – mówi nam osoba z otoczenia Brzęczka.
POLECAMY: Dariusz Szpakowski: mamy mało czasu, nowy selekcjoner musi być Polakiem [WYWIAD]