Niebywale trudna sytuacja Władimira Putina. Prezydent Rosji bez wątpienia nie spodziewał się takiej postawy – wydawać by się mogło – najbliższych sojuszników Federacji Rosyjskiej. Rzeczywistość bezlitośnie zweryfikowała jednak jego ogląd sytuacji.
Putin bez wątpienia publicznie tego nie przyzna, ale konflikt zbrojny z Ukrainą wyniszcza nie tylko rosyjską armię, ale i gospodarkę. Szczególnie mocno cierpi sektor rolniczy.
Dawida B. czekają ciężkie chwile. „To będzie gorsze, niż egzekucja”
Tutaj przywódca Federacji Rosyjskiej liczył na wymierną pomoc ze strony prezydenta Turcji – Recepa Tayyip Erdoğana. Ten jednak – ku zdziwieniu i ogromnemu rozczarowaniu Władimira Putina – nie ma zamiaru tańczyć tak, jak dyktator mu zagra.
Putin pod ścianą. Rosja może tego nie przetrwać
Latem minie półtora roku od rozpoczęcia wojny w Ukrainie. Inicjator agresji na naszych wschodnich sąsiadów – Władimir Putin – przez lata prawdopodobnie zdołał uwierzyć we własną propagandę, mówiącą o niebywałej potędze armii Federacji Rosyjskiej.
Kijów miał przecież zostać zajęty w ciągu maksymalnie kilku dni. Opór Ukraińców okazał się jednak zbyt silny. W dodatku – jak informuje Onet – kondycja rosyjskiego rolnictwa wisi na włosku. Natomiast rzekomi przyjaciele Putina… odmawiają wsparcia.
„Rosja desperacko potrzebuje poparcia Turcji i na różne sposoby próbuje je kupić. Jak się jednak okazuje — nieskutecznie. Rosyjskie rolnictwo jest na skraju zapaści i tylko preferencyjne warunki umowy zbożowej mogą je uratować. Tymczasem Erdogan, którego Putin tak bardzo pragnął mieć po swojej stronie, ignoruje żądania Kremla i dosadnie pokazuje, kto w tej „przyjaźni” rozdaje karty” – podaje portal.