Warszawska Legia wygrała wczoraj 3:2 z dużo wyżej notowaną Aston Villą w meczu grupy E Ligi Konferencji Europy. W drużynie gości wystąpił reprezentant Polski Matty Cash.
Legia rozegrała fantastyczne prowadzenie. Trzykrotnie wychodziła na prowadzenie i za trzecim razem już go nie oddała. Aston Villa to na papierze najmocniejszy przeciwnik grupowy legionistów.
Duże wrażenie na Mattym Cashu zrobili fani Legii, którzy jak zwykle nie zawiedli pod względem oprawy. Prawy obrońca, który rozegrał w tym spotkaniu niespełna 30 minut, a po meczu udzielił wywiadu polskim mediom.
Cash: Kibice byli niesamowici
Cash już na konferencji przed meczem mówił, iż Paweł Wszołek, z którym zna się ze zgrupowań kadry, pokazywał mu atmosferę, jaka zwyczajowo panuje przy łazienkowskiej. Na Cashu zrobiło to spore wrażenie i wczoraj mógł przekonać się o tym na własnej skórze.
– Kibice Legii byli niesamowici. Sprawili, że grało się nam trudniej. Mamy jednak jeszcze kilka meczów, żeby się odbić. Atmosfera była dziś bardzo dobra, tak jak się spodziewałem przed spotkaniem – powiedział Cash.
26-latek został również zapytany o nowego selekcjonera reprezentacji Polski Michała Probierza. Dla Casha to będzie już czwarty selekcjoner w jego niespełna dwuletniej przygodzie z kadrą.
– Spotkałem go dzisiaj po raz pierwszy, nie mogę się doczekać, żeby z nim współpracować. Mamy przed sobą dwa trudne zgrupowania – ocenił Cash.