Strona głównaWydarzeniaDonald Tusk alarmuje: tak źle nie było od 20 lat

Donald Tusk alarmuje: tak źle nie było od 20 lat

Szef PO Donald Tusk alarmuje o niepokojących wskaźnikach dotyczących Polski. Były premier przytoczył dane, o których większość Polaków może nie mieć pojęcia. Pojawił się m.in. temat inflacji. O tym opozycja mówi już od jakiegoś czasu. Jednakże, zdaniem Tuska, trzeba działać natychmiast. Czy Tusk i jego ludzie sięgną po najbardziej radykalną broń?

Bez wątpienia żaden Polak nie chciałby, by Polska gospodarczo szła śladem niemal upadłej już Wenezueli. Tam inflacja wynosi kilka tys. procent. U nas w lipcu – „na szczęście” tylko 5 proc. Analitycy nie są jednak dobrej myśli. 

[irp posts=”2969″ name=”Tomasz Lis skomentował zdjęcie Klepackiej z Zillmann. Zaskoczył wszystkich”]

Jak się bowiem okazało, w Polsce zaczynamy mieć do czynienia z galopującą inflacją. Tak niepokojącego jej poziomu nie zanotowano w naszym kraju od 20 lat. 

Donald Tusk mocno zaniepokojony

– Rządowy program 3D: drożyzna, daniny, dług – przyspiesza. W lipcu najwyższa od 20 lat, pięcioprocentowa inflacja – pisał dziś na Twitterze Donald Tusk. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej już kilka lat temu przestrzegał przed możliwymi zgubnymi skutkami wprowadzania kolejnych programów socjalnych, dostępnych niemal dla każdego. Co może zrobić opozycja, by to wszystko zatrzymać? 

[irp posts=”2963″ name=”Michnik umierał w luksusach. Podano szczegóły jego śmierci”]

Otóż wiele wskazuje na to, że PO oraz jej koalicjanci skupią się teraz na próbach doprowadzenia do wcześniejszych wyborów parlamentarnych. Planowo mają one odbyć się w 2023 roku. Jak jednak wiadomo, sejmowa większość Prawa i Sprawiedliwości ciągle chwieje się w posadach. Ponadto wewnątrz obozu rządzącego dochodzi do coraz częstszych i poważniejszych starć. 

Tusk to polityk, który – zdaniem wielu – niemal suchą stopą przeprowadził nas przez ogólnoświatowy kryzys gospodarczy w 2008 roku. Czy i teraz podejmie misję przywrócenia gospodarki naszego kraju na właściwe tory? Tego zapewne chcieliby sympatycy PO. Zwolennicy rządu mają natomiast najczęściej zupełnie odmienne zdanie.

Podobne artykuły