Jacek Jaworek wciąż nie został odnaleziony. Policja oraz międzynarodowe służby większości państw świata (czerwona nota Interpolu oraz międzynarodowy list gończy) poszukują go już od lipca 2021 roku. Znów docierają do nas nowe informacje na temat działań organów ścigania w sprawie sprawcy morderstwa z Borowców, położonych niedaleko Częstochowy. Co ciekawe, pojawia się wątek ewentualnego udziału osób trzecich. O tym dotąd nie mówiono.
- Losy Jacka Jaworka wciąż pozostają nieznane. Mężczyzna jest poszukiwany od ponad dwóch lat
- W nocy z 9 na 10 lipca 2021 roku we wsi Borowce miała miejsce zbrodnia
- Jaworek miał wrócić do domu pod wpływem alkoholu i wszcząć awanturę
- Zastrzelił swojego 44-letniego brata Janusza, jego żonę Justynę oraz 17-letniego bratanka Jakuba
- Jedyną osobą, która przeżyła, był najmłodszy bratanek oprawcy – 13-letni Gianni
Gdy Polskę obiegły druzgocące informacje o tym, co wydarzyło się w Borowcach, wydawało się, że odnalezienie sprawcy jest kwestią czasu. Gdy mijały kolejne tygodnie, policja szukała już raczej zwłok Jacka Jaworka, niekoniecznie żywego przestępcy.
Działania śledczych nie przyniosły jednak rezultatów. Nawet gdy w niedalekiej okolicy potrójnej zbrodni kilkanaście miesięcy po jej dokonaniu odnaleziono ciało mężczyzny okazało się, że nie był to Jacek Jaworek. Jest zatem wielce prawdopodobne, że Jaworek żyje i ukrywa się poza granicami Polski.
Jacek Jaworek miał wspólnika? Nowe informacje – 13.11.2023
Tez dotyczących tego, gdzie ukrywa się Jacek Jaworek i czy w ogóle żyje, przewinęło się na przestrzeni ponad dwóch lat multum. Natomiast w ostatnich dniach w serwisie YouTube pojawił się bardzo ciekawy materiał, poniekąd rzucający nowe światło na sprawę.
Autor kanału z kategorii true crime o nazwie KEZUVLOG sugeruje, że w ucieczce Jaworkowi mogła pomóc osoba trzecia. Jak bowiem wiadomo, 52-letni wówczas mężczyzna dokonał masakry po powrocie z ogniska, na którym był w z grupą znajomych. Najprawdopodobniej znajdował się również pod znacznym wpływem alkoholu. Materiał wideo szczegółowo opisujący nowe wątki w sprawie przedstawiamy poniżej.
Powyższe wideo obrazuje, jak niepoważnie lokalni policjanci traktowali kolejne zgłoszenia bliskiej rodziny Jacka Jaworka o tym, że może być on niebezpieczny oraz posiada broń palną. Padają również interesujące tezy na temat tego, w jaki sposób morderca mógł błyskawicznie opuścić terytorium kraju i udać się właściwie w dowolnym kierunku.