Program Elżbiety Jaworowicz znów na celowniku mediów i internautów. Tym razem w „Sprawie dla reportera” bardzo niegrzecznie potraktowano jednego z zaproszonych ekspertów – Pawła Paczula.
- Sprawa dla reportera znów na celowniku
- Nieeleganckie zachowanie Elżbiety Jaworowicz wobec zaproszonego gościa
- To kolejna osoba zniesmaczona po wizycie w TVP
- Więcej ciekawych artykułów na stronie głównej mPress
Kilka dni po rozpoczęciu 2023 roku Paweł Paczul, który został zaproszony do programu interwencyjnego TVP, odsłonił kulisy jego funkcjonowania. Jak się okazało, Elżbieta Jaworowicz wespół ze swoimi wydawcami, nie zachowała się wobec gościa elegancko.
CZYTAJ TAKŻE: Z czego będzie żył Michał Wiśniewski po stracie posady w „Twoja twarz brzmi znajomo”?
Sprawa dla reportera – to była decyzja Jaworowicz?
W jednym z najnowszych odcinków „Sprawy dla reportera” wśród zaproszonych gości znalazł się Paweł Paczul. To dziennikarz sportowy, związany od lat z portalem Weszlo.com. – Powiedziałem trzy zdania, a i tak mnie wycięli – powiedział już po emisji programu. Dodatkowo prowadząca błędnie go przedstawiła, co także zostało wycięte.
Sam Paczul twierdzi, że absolutnie nie powiedział na antenie Telewizji Publicznej niczego kontrowersyjnego. Tym bardziej zastanawiało go, dlaczego nie wyemitowano ani jednego fragmentu jego wypowiedzi. – Mam swoją teorię na ten temat. Wycięli mnie przez tatuaże – mówił, z dystansem do całej sprawy, w prowadzonym przez siebie programie na kanale sportowego portalu Weszło na YouTube.

– No tak, Telewizja Polska … – wtrącił współuczestnik programu Pawła Paczula. Ten dodał prześmiewczo: – TVP nie promuje takich wartości jak okultyzm. Po chwili „szydery” panowie przeszli do swojego quizy o tematyce piłkarskiej.
Uznali jednak za niezbyt smaczne, że gość, który specjalnie pofatygował się do studia, nie został nawet przedstawiony widzom. – Widać mnie tylko kilka razy w szerokim planie – mówi zażenowany całą sytuacją Paweł Paczul.