Leo Messi strzelił dziś w nocy trzy gole w meczu eliminacji mistrzostw świata przeciwko Boliwii. Argentyńczyk ma już na swoim koncie 79 trafień w reprezentacji, dzięki czemu stał się najlepszym strzelcem w historii Ameryki Południowej.
Dwa miesiące temu Leo Messi mógł cieszyć się ze zdobycia pierwszego seniorskiego trofeum z reprezentacją Argentyny, gdy wygrał Copa America. Do tej pory miał na swoim koncie tylko złoty medal igrzysk olimpijskich i młodzieżowe mistrzostwo świata.
Reprezentacja Argentyny walczy teraz o awans na mundial w Katarze. Kilka dni temu doszło do skandalu podczas spotkania z Brazylią, które zostało przełożone, ale „Albicelestes” we wrześniu mieli jeszcze do rozegrania mecz z Boliwią.
Gospodarze pewnie pokonali niżej notowanych rywali 3:0, a wszystkie gole strzelił właśnie Leo Messi. Przed meczem miał on na swoim koncie 76 bramek w kadrze, o jedną mniej niż legendarny Pele dla Brazylii. Dzięki hattrickowi, Argentyńczyk stał się najlepszym strzelcem w historii Ameryki Południowej.
– Długo na to czekałem. To wyjątkowy moment, którym długo będę się cieszył – powiedział po meczu Messi. Argentyna zagrała po raz pierwszy przed własną publicznością po wygranej w Copa America, dlatego na stadionie odbyła się celebracja tytułu.
Teraz Messi wróci do PSG, do którego trafił latem po niespodziewanym odejściu z Barcelony. W najbliższy weekend wicemistrz Francji zmierzy się z Clermont Foot.