Jak podaje włoski dziennikarz Paulo Ciccarone na portalu „Rmcmotori”, PKN Orlen zamierza zakończyć współpracę z Alfą Romeo. To oznaczałoby również, że kierowcą testowym tego zespołu przestałby być Robert Kubica.
Jeśli Orlen rzeczywiście zdecyduje się przestać finansować Alfę Romeo, wtedy włoski zespół będzie miał duże kłopoty. Budżet drużyny uszczupli się o 10 milionów euro, co może przynieść negatywne konsekwencje.
Z Alfy Romeo wraz z końcem sezonu odchodzi także Kimi Raikkonem, a co za tym idzie, także sponsorzy powiązani z fińskim kierowcą. Doświadczony 41-latek zdecydował się zakończyć swoją bogatą karierę.
Alfę może uratować Chińczyk Zhou Guanyu, który jest liderem Formuły 2. Wspierająca go firma Alpine jest gotowa wyłożyć 30 milionów euro, by zawodnik został kierowcą Alfy Romeo. Dodatkowo zespół mógłby w przyszłości przejść na silniki Renault.
Alpine bardzo zależy na znalezieniu drużyny dla Zhou, ponieważ jeśli firmie nie uda się go umieścić w żadnym zespole w F1, wtedy kontrakt Chińczyka wygaśnie. Włoski dziennikarz uważa jednak, że sprawa przejścia Zhou do Alfy nie jest jeszcze przesądzona.
Warto przypomnieć, że w ostatni weekend chorego na koronawirusa Kimiego Raikkonena zastępował Robert Kubica, który na Grand Prix Holandii zajął 15. miejsce. Był to pierwszy występ Polaka w F1 od 2019 roku.