Robert Lewandowski latem ubiegłego roku przeszedł z Bayernu Monachium do Barcelony za około 50 milionów euro.
Według zasad FIFA każdy klub, w którym Lewandowski grał od 12 do 23 roku życia, powinien otrzymać określony procent z transferu.
Okazuje się, że polskie kluby, w których występował wówczas napastnik, nie zobaczyły jeszcze ani grosza.
Byłe kluby „Lewego” potwierdzają
Szefostwo Znicza Pruszków, Varsovii oraz Delty Warszawa potwierdziło problemy z otrzymaniem środków finansowych. Jedynie ostatni z wyżej wymienionych klubów dostał już pierwszą część pieniędzy.
Członek zarządu Znicza Marek Śliwiński ujawnił, że klub z Mazowsza dalej czeka na należyte mu 450 tysięcy euro.
– Niewiele osób o tym wie, ale kwota jest rozłożona na transze. Jak na razie, nie otrzymaliśmy jeszcze pierwszej – powiedział Śliwiński dla „WP Sportowe Fakty”.
W podobnym tonie wypowiedział się dyrektor Varsovii Marek Krzywicki. – Dalej czekamy. Jak już dostaniemy pierwszą transzę, to pomyślimy, na co ją wydać.