Łukasz Fabiański kilka tygodni temu ogłosił zakończenie kariery reprezentacyjnej. Jak informuje Sebastian Staszewski z „Interii”, bramkarz może jeszcze rozegrać jeden pożegnalny mecz w kadrze.
Łukasz Fabiański rozpoczął karierę reprezentacyjną w 2006 roku. Przez 15 lat uzbierał na swoim koncie 56 występów. Golkiper powiedział „dość” po ostatnich mistrzostwach Europy, na których był rezerwowym.
Reprezentacja Polski zawsze miała dobrze obsadzoną pozycję bramkarza, dlatego Fabiański musiał walczyć o miejsce w składzie. Jego rywalem przez długie lata był Artur Boruc, a potem Wojciech Szczęsny. Fabiański był zawsze wtedy, kiedy drużyna go potrzebowała.
Sebastian Staszewski poinformował, że PZPN chce uhonorować Fabiańskiego jeszcze jednym meczem w kadrze. Miałoby to być październikowe spotkanie z San Marino na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Dla Fabiańskiego byłoby to ukoronowanie pięknej, 15-letniej kariery w reprezentacji Polski. Wcześniej pożegnalne mecze mieli dwaj inni znani bramkarze: Jerzy Dudek i Artur Boruc. Przed mistrzostwami Europy swoją przygodę z kadrą zakończył też Łukasz Piszczek.
Reprezentację Polski czeka jeszcze siedem meczów w trwających eliminacjach do mistrzostw świata. Biało-Czerwoni do tej pory zremisowali z Węgrami, wygrali z Andorą i przegrali z Anglią.