Reprezentacja Polski w siatkówce wygrała wczoraj z Belgią 3:0 w przedostatnim meczu grupowym mistrzostw Europy. Mimo, że kadra Vitala Heynena ma komplet zwycięstw, to styl drużyny skrytykował były kapitan kadry Sebastian Świderski.
– Patrząc na to, co siatkarze pokazują do tej pory w turnieju, to niestety, do formy im bardzo daleko. Dziwię się, bo nie widać jej ani teraz, ani wcześniej na igrzyskach olimpijskich. Jestem pełen nadziei, ale również obaw – powiedział Świderski dla „Super Ekspressu”.
Polacy mają na swoim koncie zwycięstwa z Portugalią (3:1), Serbią (3:2), Grecją (3:1) i Belgią (3:0). Dzięki temu są pewni udziału w kolejnej rundzie. Niestety, styl zespołu nie jest najlepszy. Kibice wciąż mają w pamięci odpadnięcie z Francją na igrzyskach olimpijskich.
– Wyszedł brak formy i pewności. Bo nawet Vital nie był pewny swego, robiąc zmiany w meczu z Grecją. Gdy spojrzeć na statystyki, Łukasz Kaczmarek grał dobre spotkanie, ale nagle został zmieniony przez Bartka Kurka, który „jechał” na minusie. To też pokazuje, że Heynen nie ma jasności umysłu przy podejmowaniu niektórych decyzji – dodał były kapitan.
Świderski skomentował także szanse Polski w dalszych fazach turnieju – Jest duża obawa o wynik, tylko tak interpretuję zachowanie Heynena. To nie wszystko, bo widać także brak konsekwencji, z której wcześniej słynął. Stąd jego niepewność i takie, a nie inne zachowanie. Gdyby było inaczej, nie robiłby takich zmian i drastycznych ruchów kadrowych – stwierdził były siatkarz.
Jutro Polacy zagrają ostatni mecz grupowy z Ukrainą. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:30.