Wielki pech Kapustki! Nie zobaczymy go na boisku przez długie miesiące

Fatalne informacje z obozu Legii Warszawa. Stołeczny klub oficjalnie poinformował, że Bartosz Kapustka doznał uszkodzenia więzadła krzyżowego w prawym kolanie.

Bartosz Kapustka doznał urazu w środowym meczu Legii z estońską Florą Tallinn w ramach eliminacji do Ligi Mistrzów. Polski skrzydłowy już w 3. minucie strzelił gola po pięknej akcji indywidualnej. Niestety, celebrując bramkę doznał niefortunnej kontuzji.

Cios dla sympatyków ojca Rydzyka: To prawdopodobnie koniec

Czy miał fanów? Trudno powiedzieć. Raczej ludzi, którzy naprawdę mocno starali się wierzyć w jego żarliwy katolicyzm. Ojciec Tadeusz Rydzyk na przestrzeni ponad trzech...

Wyciekły wewnętrzne sondaże PiS-u! Onet: to zmienia wszystko

Z siedziby PiS przy Nowogrodzkiej znów są "wycieki". Jarosław Kaczyński bez wątpienia nie jest tym faktem zachwycony. Tym bardziej, że do zakulisowych działań jego...

Polacy w pośpiechu pobierają swoje pieniądze. Będą kolejki do bankomatów?

Coraz szersze rzesze klientów polskich banków decydują, by jednak gromadzić swoje oszczędności w gotówce. Polacy niemal masowo zaczynają wybierać pieniądze z bankomatów, a także...

„Badania przeprowadzone w poniedziałek wieczorem potwierdziły, że podczas meczu II rundy eliminacji Ligi Mistrzów UEFA z Florą Tallinn Bartosz Kapustka uszkodził więzadło krzyżowe przednie w prawym kolanie. Leczenie i przerwa zawodnika potrwa około 8-9 miesięcy” – napisała Legia na swojej stronie internetowej.

To wielki pech Kapustki, który wrócił w zeszłym roku do Polski po nieudanych podbojach Europy. Skrzydłowy odszedł z Cracovii do Leicester w 2016 roku. Tam jednak nie znalazł dla siebie miejsca i był wypożyczany do Freiburga i Oud-Heverlee Leuven.

Legia ostatecznie wygrała z Florą 2:1, ale po zejściu Kapustki z boiska grała źle i straciła kontrolę nad meczem. Zwycięskiego gola dopiero w doliczonym czasie gry strzelił Rafael Lopes.

Rewanż w Estonii zostanie rozegrany we wtorek 27 lipca o godzinie 18:00. Zwycięzca dwumeczu zmierzy się z lepszym z pary Dinamo Zagrzeb/Omonia Nikozja.

Najnowsze artykuły