Z bardzo dobrej strony pokazała się Aleksandra Mirosław w wieloboju we wspinaczce sportowej podczas igrzysk olimpijskich w Tokio! Polka zajęła ostatecznie czwarte miejsce, bijąc po drodze rekord świata w sprincie na czas.
Wspinaczka sportowa zadebiutowała na w tym roku na igrzyskach olimpijskich, a zawodnicy i zawodniczki walczyli o medale w wieloboju. Składa się on ze sprintu na czas, boulderingu oraz prowadzenia.
Aleksandra Mirosław jest specjalistką w sprincie, a w pozostałych dwóch konkurencjach nie czuje się dobrze, dlatego jej szanse medalowe nie były duże. Nazwisko Polki było dziś jednak bardzo często wymieniane, ponieważ pobiła ona rekord świata właśnie w sprincie.
Polka szła jak burza już w eliminacjach i tam była niezwykle blisko pobicia rekordu, pokonując ścianę w doskonałym czasie. W półfinale ponownie była bardzo blisko, osiągając 7,03 s. Mirosław dopięła swojego i pobiła rekord w finale – pokonała ścianę w 6,84 s!
Zgodnie z przewidywaniami, bouldering nie poszedł Polce już tak dobrze, ponieważ zakończyła go na ósmym miejscu, ostatnim miejscu spośród finalistek, ale udało jej się zachować drugą pozycję w klasyfikacji generalnej. Konkurencja prowadzenia wyglądała podobnie i niestety 27-latka zajęła ostatecznie czwarte miejsce.
Dobrą wiadomością dla Mirosław jest fakt, że za trzy lata w Paryżu medale będą przyznawane we wszystkich trzech konkurencjach oddzielnie. Polka pokazała dziś, że jest bez wątpienia najlepszą sprinterką we wspinaczce sportowej na świecie.