Od pewnego czasu trwa dyskusja na temat możliwości rozgrywania mistrzostw świata co dwa lata. Swoje zdanie wyraził także Zbigniew Boniek, któremu ewidentnie nie podoba się ten pomysł.
FIFA rozważa możliwość rozgrywania mistrzostw świata co dwa, a nie jak do tej pory co cztery lata. Jednym z pomysłodawców takiego rozwiązania jest Arsene Wenger, który przewodzi pracom specjalnej komisji.
Choć wiele krajowych federacji wyraziło zainteresowanie taką zmianą, to jest też dużo krytycznych komentarzy zwracających uwagę na to, że zmniejszy to prestiż tych rozgrywek. Wśród przeciwników jest m.in. Zbigniew Boniek.
– Skąd to się bierze? To pomysł ludzi ze szpitala psychiatrycznego. Jeżeli to zrobimy, nie będzie miejsca na inne zawody. Nie będzie też można robić kwalifikacji, a drużyny narodowe trzeba będzie rozwiązać – stwierdził były prezes PZPN.
Boniek jest także przeciwny powstaniu Superligi. 65-latek jest wiceprezesem UEFA, która nie zgadza się na powstanie nowych rozgrywek. Choć temat chwilowo upadł, to niektóre kluby wciąż go nie porzuciły.
– Chcą stworzyć Super Ligę, aby zarządzać pieniędzmi między sobą, a nie się nimi dzielić. Dzisiejsza Liga Mistrzów ma takie same lub większe pieniądze, ale trzeba je podzielić między całe piłkarskie środowisko – dodał Boniek.