Nie milkną echa występienia marszałek Sejmu Elżbiety Witek w Otyniu. Hipokryzję polityczce PiS wytknęła jej oponentka z Platformy Obywatelskiej – Agnieszka Pomaska.
Elżbieta Witek przemawiała w Otyniu, w województwie lubulskim. W pewnym momencie wizytę zaczął zakłócać jeden z mieszkańców, który – mówiąc oględnie – nie przepada za Prawem i Sprawiedliwością. Po krótkiej utarczce słownej z ust pani marszałek padły słowa:
– Jakbym się nie zgadzała z decyzjami rządu, to nigdy od takiego rządu nic bym nie wzięła – powiedziała Witek. Nawiązała w ten sposób do programów socjalnych i „trzynastek”, które przyznaje w ostatnich latach rząd. Dla opozycji słowa Elżbiety Witek to oczywisty dowód na to, że PiS uprawia korupcję polityczną za państwowe pieniądze.
– Czy ten rząd powinien brać kasę z Unii Europejskiej skoro się z nią nie zgadza? Pani marszałek, gdzie pani honor? – odpowiedziała Agnieszka Pomaska z Platformy Obywatelskiej.
Czy ten rząd powinien brać kasę z Unii Europejskiej skoro się z nią nie zgadza? Pani marszałek, gdzie pani honor? https://t.co/39evZaoUjY
— Agnieszka Pomaska (@pomaska) July 18, 2021
– Warto by się było unieść honorem i od tego „wrednego” rządu PiS-u tego nie brać. A bierzecie, bierzecie. Bez żadnych skrupułów bierzecie i narzekacie – mówiła do zakłócających spotkanie Elżbieta Witek.