Antek Królikowski jest dziś aktorem nie mniej rozpoznawalnym, niż jego ojciec. Niestety, Pawła Królikowskiego nie ma z nami już od lutego 2020 roku. Zatem – choć trudno w to uwierzyć – już za 4 miesiące wybije 3. rocznica odejścia artysty. Jego syn niestety również zmaga się z poważną chorobą.
Media nie ustają w drążeniu, jaki wpływ na życie Antoniego Królikowskiego ma wyniszczająca choroba, którą ujawnił kilka miesięcy temu. I tak portal Gwiazdy24.pl zwraca uwagę na złośliwości ze strony niektórych „kolegów z branży” wobec Królikowskiego.
Choroba Antka Królikowskiego wyniszcza młodego aktora
Chociażby Kuba Wojewódzki dziwił się – nawiązując do plotek – że tak bardzo niepokojące informacje 33-letni aktor ujawnił dopiero w dobie poważnego kryzysu wizerunkowego. Ten jednak odpierał zarzuty, jakoby „wymyślona” choroba miała być PR-ową zagrywką. Gwiazdor zapewnia, że sprawa jest naprawdę poważna.
Antoni Królikowski choruje na stwardnienie rozsianie. Poinformował o tym wiosną bieżącego roku, gdy wziął udział w programie TVN-u „Przez Atlantyk” – podaje rzeczony serwis.
Jeszcze kilka lat temu Antek Królikowski był pełnym energii, świetnie rokującym aktorem. Jednakże w ostatnim czasie coraz mniej mu wychodzi. Ba! Coraz częściej wykazuje się niesubordynacją, za co jest powszechnie krytykowany. Co gorsza, w utrzymaniu się na szczycie nie pomaga choroba, z jaką Królikowski się zmaga.
Objawy stwardnienia rozsianego to m.in.:
- zmęczenie,
- zaburzenia snu,
- osłabienie siły,
- ciężkość i bóle nóg.
- skurcze i sztywność mięśni
Z nieoficjalnych informacji, do jakich dotarli dziennikarze mediów branżowych wynika, że stan zdrowia coraz mocniej utrudnia Antoniemu Królikowskiemu aktywność zawodową. On sam – jak zauważają przyjaciele – robi jednak dobrą minę do złej gry i chce korzystać z życia póki czas.
Trudny okres w życiu gwiazdora
Nie dość zatem, że Antek zapadł na poważną, mającą na swoim koncie multum ludzkich istnień przypadłość, to jeszcze musi zmagać się z masą hejtu i wszechobecnej krytyki. Praktycznie każda jego inicjatywa jest torpedowana już na starcie. Sytuacja jeszcze bardziej pogorszyła się po śmierci ojca.
Ojca, z którym przecież – jak sam twierdzi – relacje miał raczej szorstkie. Nie oznacza to jednak, że mu go nie brakuje. Miejmy nadzieję, że w życiu młodego, acz zasłużonego już dla polskiej kinematografii i popkultury aktora będzie już tylko lepiej. Tym bardziej, że Wojewódzkiemu powiedział:
– To był taki czas, gdy zaczęły się moje wybory z cyklu: nie mam nic do stracenia. Nagle pojawia się życie, ja mam chorobę, która jest niebezpieczna i nie mam żony, dziecka, wybudowanego domu. Kurczę nie mam zrobionego filmu własnego. Muszę zacząć żyć.
POPULARNE DZIŚ: Biedronka odda ci pieniądze za zakupy. Jest decyzja UOKiK