Dobromir Sośnierz skomentował swoją wyborczą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Do uzyskania mandatu politykowi Konfederacji zabrakło 49 głosów.
O wielkim pechu może mówić Dobromir Sośnierz z Konfederacji. Jeden z liderów tego ugrupowania ponownie ubiegał się o mandat do Parlamentu Europejskiego. Było blisko, ale niestety dla niego się nie udało.
Co ciekawe, w pierwszych informacjach, które napływały Sośnierz znajdował się na liście polityków, który uzyskali mandat. Później nastąpiła jednak weryfikacja głosów. Okazało sie, że Konfederata ostatecznie musi jednak obejść się smakiem.
– No cóż… „Prawie” robi wielką różnicę. Dziękuję za wszystkie głosy! A jeśli ktoś zapomniał na mnie zagłosować, to można jeszcze do środy uzupełnić. Żartowałem. Wszystko przepadło – napisał Dobromir Sośnierz, który przyznał, że zabrakło mu 49 głosów. – Jutro skomentuję to jakoś mądrzej. Na razie muszę te 49 głosów odchorować. Każdy z osobna – dodał.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego mandat z ramienia Konfederacji uzyskali: Grzegorz Braun, Anna Bryłka, Tomasz Buczek, Marcin Sypniewski, Stanisław Tyszka, Ewa Zajączkowska-Hernik.