Zaledwie dziś informowaliśmy o specyficznej sytuacji, jaka rysuje się na polskiej scenie politycznej tuż przed jesiennymi wyborami. Teraz możemy śmiało analizować rosnące „akcje” obywateli pobierających emerytury, renty i inne państwowe świadczenia.
Choć 13. i 14 emerytura to inicjatywy, które spodobały się szerokiemu gronu beneficjentów takich świadczeń, to wciąż nie udało się wdrożyć rozwiązania, na które czeka właściwie każdy senior. A którego to – z przyczyn niejasnych – na przestrzeni trzech dekad żadna władza nie odważyła się wprowadzić w życie.
POPULARNE DZIŚ: Smutne doniesienia o Teresie Lipowskiej. Wydawało się, że gwiazda „M jak miłość” najgorsze ma już za sobą
Emerytura bez podatku już w 2024 lub 2025? Mentzen chce to przeforsować
Mowa oczywiście o inicjatywie pt. Emerytura bez podatku. Co oczywiste, zmiana w prawie emerytalnym miałaby skutkować zwolnieniem świadczeń z podatku. Sfrustrowani emeryci słusznie zauważają, że podatki płacili przez całe życie, a i tak od – często wręcz głodowych – emerytur muszą odprowadzać podatki. Dlaczego akurat teraz prawdopodobieństwo wdrożenia pozytywnych zmian jest szczególnie wysokie?
Jak już informowaliśmy, najnowszy sondaż wskazuje, iż to Konfederacja będzie mogła wybierać sobie koalicjantów po jesiennych wyborach parlamentarnych. A jednym z głównych postulatów lidera tej frakcji – Sławomira Mentzena – jest właśnie zwolnienie emerytur z podatku.
Obóz wolnościowców jest dziś trzecią siłą polityczną w Polsce – za PiS oraz Koalicją Obywatelską. Najnowsze badania wskazują, że Konfederaci mogą liczyć na ponad 14 proc. głosów! Jak sami zaznaczają, koalicję z jakąkolwiek partią systemową rozważą tylko wtedy, gdy ta zdecyduje się wdrożyć choć część flagowych postulatów Konfederacji. A to właśnie kwestie gospodarcze, podatkowe i emerytalne są dla Mentzena i spółki priorytetowe.