Hubert Hurkacz po raz pierwszy od początku swojej kariery znalazł się w pierwszej 10 rankingu ATP. Grę młodszego rodaka skomentował Wojciech Fibak, który jako pierwszy Polak osiągnął taki wynik.
Fibak dostał się do pierwszej 10 rankingu ATP ponad 40 lat temu. Do czasów Huberta Hurkacza żaden polski tenisista nie może pochwalić się takim osiągnięciem, dlatego wynik 24-latka jest tym bardziej godny podziwu.
– Nikt nie zasłużył na ten wynik bardziej niż on z wielu powodów. Ma piękny, harmonijny, doskonale ułożony technicznie tenis. W tym, co robi, jest bardzo konsekwentny. Na korcie i poza nim. To stuprocentowy profesjonalista. Jest także – i chciałbym to podkreślić z całą siłą, bo dobrze go poznałem – skromnym, miłym, kulturalnym człowiekiem – powiedział Fibak na temat Hurkacza w „Przeglądzie Sportowym”.
– Nawet gdy rok temu we Francji Hubert odpadł w pierwszej rundzie, a Iga pomaszerowała po zwycięstwo, powtarzałem, żeby pamiętać też o nim. Bo Hurkacz i Świątek mają podobną skalę talentu. Oboje mogą być przez lata w Top 5. Oboje mogą wygrywać Wielkie Szlemy – dodał był tenisista.
Jak do tej pory najlepszym wynikiem Hurkacza w karierze był awans do półfinału tegorocznego Wimbledonu, z kolei Świątek w zeszłym sezonie wygrała turniej Rolanda Garrosa.
Hubert Hurkacz mógł w ostatnim czasie świętować awans w rankingu, z kolei Świątek spadła z 4. na 11. miejsce w zestawieniu WTA.