Gesty fair play w świecie futbolu nie są rzadkością. Jednakże w dzisiejszych realiach, gdy gra się nie tylko o punkty, ale przede wszystkim o wielkie pieniądze, zdarzają się coraz rzadziej. Dziś Jagiellonia Białystok udowodniła, że honor ma dla niej wielkie znacznie. Korona Kielce zdobyła bramkę wyrównującą przy całkowitej bierności rywali.
Jak wiadomo, w piłce nożnej istnieje wiele „niepisanych” zasad, jak na przykład oddanie piłki rywalowi po tym, jak ten wybił ją na aut, najczęściej w sytuacji gdy któryś z graczy nie jest w stanie podnieść się z murawy.
Taka właśnie sytuacja miała miejsce w dzisiejszym meczu Jagielloni Białystok z Koroną Kielce. Gospodarze dosłownie oddali bramkę gościom z Kielc. Po prostu wyszli z sytuacji z twarzą. Co konkretnie zaszło?
Jagiellonia – Korona: Jaga oddała bramkę Koronie. Honorowy gest drużyny z Podlasia
Dziś Jakub Łukowski (Korona Kielce) strzelił prawdopodobnie najłatwiejszego gola w swojej dotychczasowej przygodzie z piłką. Jego zadaniem było wyłącznie przebiegnięcie połowy boiska i umieszczenie piłki w siatce.
A wy dalej jakieś premier league? Nawet mi was nie żal #JAGKOR pic.twitter.com/Bky0YhS9qj
— Kamil Pietrzyk (@KamilloLce) October 2, 2022
Chwilę wcześniej piłkarze Jagiellonii nie oddali piłki zawodnikom Korony. Na boisku leżał Gual, zatem kielczanie wybili futbolówkę poza plac gry. Po chwili poszło zagranie z autu do Hiszpana… Wyłożył piłkę Cernychowi. Jego strzał obronił Forenc, ale zaraz dobił Prikryl. I w takich okolicznościach Jaga zdobyła gola.
Taka sytuacja była nie w smak nawet wielu sympatykom Jagi. Stąd też piłkarze z Białegostoku zdecydowali się na rzadki gest fair play. Gdy zawodnicy Korony wznawiali grę od środka po stracie gola, gospodarze nie przeszkadzali im w zdobyciu wyrównującego gola.