Jürgen Klinsmann nawiązał kontakt z Polskim Związkiem Piłki Nożnej i wyraził chęć objęcia posady selekcjonera naszej reprezentacji – do takich informacji dotarł „Przegląd Sportowy”.
W grze o stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski pozostały już tylko trzy nazwiska. Są to Vladimir Petković, Paulo Bento i Steven Gerrard. Odpaść z wyścigu miał ponoć Hervé Renard, który może niedługo podpisać kontrakt z Niceą.
Wiemy, że nowy lider kadry nie będzie Polakiem, co potwierdził sam prezes PZPN-u Cezary Kulesza. Prezes zaznaczał również, iż potencjalny selekcjoner powinien mieć doświadczenie w pracy z reprezentacją, więc Steven Gerrard nie spełnia tych warunków.
Klinsmann zgłasza gotowość
Jürgen Klinsmann zaoferował polskiemu związkowi swoje usługi, ale Kulesza natychmiastowo zaczął kręcić nosem na tę propozycję. Niemiec oczekiwałby wokół siebie siedmioosobowego sztabu ludzi. Klinsmann dobrałby współpracowników zza granicy, co stoi w sprzeczności z życzeniem Kuleszy, który chciałby, aby w sztabie znalazł się choć jeden Polak z istotną do wypełnienia rolą.
Poza tym były znakomity piłkarz chciałby zarabiać kwoty, jakich PZPN nie jest w stanie zapłacić. Kandydatura 58-latka została szybko odrzucona i uznana za mało atrakcyjną z punktu widzenia związku.
W trakcie kariery piłkarskiej Klinsmann grał w takich klubach jak Bayern Monachium czy Inter Mediolan. Dwa razy był wybierany piłkarzem roku w Niemczech (w 1988 i 1994 roku). Wraz z kadrą naszych zachodnich sąsiadów sięgał po złoto mistrzostw świata i Europy.
Jego największym osiągnieciem jako trener jest brązowy medal mistrzostw świata z reprezentacją Niemiec, zdobyty na ojczystej ziemi. Po turnieju Klismann podał się do dymisji. Później przez wiele lat prowadził kadrę USA, z którą udało mu się wygrać Złoty Puchar CONCACAF.